Polacy rzadziej wyprowadzają się do Wielkiej Brytanii, częściej do Niemiec
Raport oparto na ponad 41 tys. zleceń przeprowadzkowych opublikowanych w serwisie Clicktrans.pl w latach 2011-2021.
Według raportu, w 2021 r. 71 proc. zleceń stanowiły przeprowadzki do Polski, reszta - 29 proc. z Polski. Po raz pierwszy od 2014 roku spadł udział przeprowadzek do Polski, a wzrósł udział wyprowadzek za granicę. W porównaniu z 2020 udział powrotów do kraju spadł o 6 pkt proc.
Po raz pierwszy od niemal 10 lat głównym kierunkiem przeprowadzek Polaków nie była Wielka Brytania, tylko Niemcy. Na wyjazd do tego kraju decydował się w ub.r. co piąty Polak wyprowadzający się z Polski. Odsetek wyjeżdżających do Wielkiej Brytanii spadł z ponad 23 proc. w 2020 do 15 proc. w 2021.
W ub.r. spadł też udział powrotów z Wysp do Polski (z 48 do 42 proc.) i wzrósł odsetek powrotów z Niemiec (z 18 do 23 proc.) i Holandii (z 10 do 12 proc.). W raporcie podkreślono, że zmniejszenie się skali powrotów z Wielkiej Brytanii jest stałą tendencją od 2018 roku. Do roku 2019 powroty z Wielkiej Brytanii stanowiły zazwyczaj ponad 50 proc. udziału w zleceniach przeprowadzek z zagranicy do Polski.
Jak skomentował Michał Brzeziński z Clicktrans, spadek zainteresowania przeprowadzkami do Wielkiej Brytanii i powrotami z tego kraju do Polski może być konsekwencją Brexitu. "Polacy chętniej wybierają kraje należące do Unii Europejskiej, np. Niemcy jako cel przeprowadzki, a ci, którzy już osiedli w Wielkiej Brytanii, niekoniecznie planują powroty" - wskazał.
W prawie każdym z popularnych kierunków liczba przeprowadzek do Polski przeważała nad wyprowadzkami z naszego kraju. Jedynym wyjątkiem jest Hiszpania, gdzie przeważa liczba wyprowadzek.
Czytaj więcej:
Dla kogo "dobrowolne powroty" do Polski za rządową dopłatą?
Polacy wracają z UK "nie przez Brexit, ale dla rodziców"
"Polacy wyjeżdżają z Norwegii, gdyż zawodzą się na socjalnym raju"