Płaczesz i kłócisz się w domu? Możesz zapłacić £2,5 tys. kary
Kary o nazwie Community Protection Notices (CPN) są wydawane przez lokalne rady w celu "uniemożliwiania zakłócania codziennego życia sąsiadów". Zasady zostały wprowadzone w 2014 r. przez Theresę May, która pełniła wówczas funkcję szefowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Jak informuje "Metro", wszystko, co jest uciążliwe dla sąsiadów, jak np. głośny płacz lub kłótnia, może spowodować, że w skrzynce na listy pojawi się upomnienie od urzędników.
Prawo stosują m.in. radni z Newcastle-Under-Lyme (hrabstwo Staffordshire). W grudniu 2015 r. lokalna rada, w następstwie skargi sąsiada, upomniała jednego z mieszkańców, by "głośno nie zawodził, płakał i w amoku nie uderzał w ściany". Według informacji tamtejszych oficjeli, od tego czasu nie otrzymali oni żadnych zgłoszeń o naruszeniu prawa i nie wydali żadnych grzywien.
Jeśli uporczywy sąsiad zlekceważy jednak prośby urzędników, musi liczyć się z konsekwencjami. Grozi mu kara nawet do 2 500 funtów. W przypadku organizacji i firm kwota ta może poszybować do 20 tysięcy funtów.
CPN może otrzymać każdy, kto ma 16 lat lub więcej.