Piłkarska LM: Francuska prokuratura odnotowała 80 skarg kibiców
Skargi te dotyczą "zasadniczo przypadków zwykłej lub kwalifikowanej kradzieży, lub przemocy" - zakomunikowała prokuratura. Raport rządu znad Sekwany na początku czerwca potwierdził, że chaos organizacyjny dotyczący meczu pomiędzy Realem Madryt i Liverpoolem, spowodował poważne szkody wizerunkowe Francji.
Kradzieże, zwłaszcza luksusowych zegarków, miały miejsce przede wszystkim po meczu, w komunikacji miejskiej, podaje źródło.
10 czerwca francuska prokuratura w Bobigny wszczęła śledztwo w tej sprawie, powierzone komisariatowi policji w Saint-Denis. Skargi kibice mogą dalej składać za pośrednictwem specjalnego formularza dostępnego na stronach francuskich ambasad w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin wziął na siebie "część odpowiedzialności" za chaos związany z bezpieczeństwem podczas imprezy sportowej, powtarzając co chwila swoje "przeprosiny" dla kibiców, "którzy doznali tego niewłaściwego zarządzania".
Słowa te zwłaszcza skierowane były do fanów Liverpoolu mocno potraktowanych gazem. Darmanin wcześniej utrzymywał, że aż 40 tys. fanów angielskiego klubu, którzy zgromadzili się przed Stade de France, nie miało biletów, albo posługiwało się podrobionymi wejściówkami, i to oni byli głównymi sprawcami bałaganu.
Czytaj więcej:
Piłkarska LM: Premier Johnson "głęboko rozczarowany" potraktowaniem kibiców Liverpoolu
Chaos na finale Ligi Mistrzów. Real Madryt żąda wyjaśnień