Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Pasażer British Airways oburzony: "Kazano mi płacić podwójnie za mocniejszą herbatę"

Pasażer British Airways oburzony: "Kazano mi płacić podwójnie za mocniejszą herbatę"
Narodowy przewoźnik brytyjski traci swoją renomę... (Fot. Getty Images)
60-letni mieszkaniec Lancaster potępił politykę brytyjskich linii lotniczych, które każą płacić swoim pasażerom za dodatkową torebkę herbaty. Przedstawiciele British Airways nie widzą w tym nic niewłaściwego.
Reklama
Reklama

Mężczyzna leciał z synem z Wielkiej Brytanii do Oslo. Na pokładzie samolotu zakupili oni herbatę, jednak mieli ochotę na mocniejszą, dlatego poprosili o dodatkowe torebki. Byli zszokowani, gdy stewardessa poinformowała ich, że muszą zakupić jeszcze jedną herbatę, aby otrzymać dodatkową torebkę.

60-latek był tym bardziej oburzony, że - jak przyznaje - bilety na lot były drogie.

Tymczasem przedstawiciele przewoźnika nie zamierzali uznać skargi pasażera tłumacząc, że do każdej torebki herbaty jest automatycznie dołączony kubek, a linie lotnicze właśnie tak to zakupują od osobnej firmy i dlatego nie mogą tych obu rzeczy sprzedawać osobno.

"Rozumiemy, że każdy pije taką herbatę, jaką lubi. My podajemy ten napój jako torebkę herbaty dołączoną do kubka z gorącą wodą - jeśli pasażer chciałby tylko dolewki wody, jest to za darmo. A jeśli ktoś ma ze sobą swój kubek i herbatę, otrzyma na pokładzie gratisowo gorącą wodę" - poinformował rzecznik British Airways.

Dodał też: "Nasi klienci mówią nam, że chcą niskich taryf, a dzięki skutecznym działaniom, takim jak zmiana produktu gastronomicznego dla klientów z sektora lotów krótkodystansowych możemy oferować niższe taryfy. Ponieważ wprowadziliśmy catering na pokładzie, coraz więcej pasażerów lata z nami. Nie zawsze mamy wszystko, ale słuchamy klientów, abyśmy mogli sprostać zmieniającym się preferencjom".

Incydent miał miejsce niedługo po tym, jak media nagłośniły inną dziwną sprawę związaną z British Airways. W ubiegłym tygodniu jeden z pasażerów lotów długodystansowych zmuszony był do siedzenia na fotelu mokrym od moczu. Andrew Wilkinson twierdzi, że zapłacił 1 242 funtów za klasę biznesową na 11-godzinny lot. Kiedy zorientował się, że jego miejsce jest mokre, poinformował załogę. W odpowiedzi otrzymał mokre ściereczki, aby sam sobie wyczyścił fotel.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama