Mieszkańcom Wysp brakuje witaminy D
Z badania przeprowadzonego wśród Wyspiarzy przez serwis GO Outdoors wynika, że 25 procent ankietowanych skarżyło się na ciągłe zmęczenie, 17 procent narzekało na symptomy depresji, a 13 procent cierpiało na ogólne osłabienie. Eksperci podkreślają, że przyczyną może być za mało witaminy D.
Ta sama ankieta wykazała, że 53 procent dorosłych osób w Wielkiej Brytanii spędza na świeżym powietrzu mniej niż 30 minut dziennie. 62 procent ankietowanych usprawiedliwia ten fakt niekorzystną pogodą, a 23 procent unika aktywności na świeżym powietrzu z powodu choroby.
Trzy czwarte badanych przyznało, że zimą prawie w ogóle nie wychodzi na zewnątrz w ciągu dnia. 83 procent respondentów w ogóle nie widzi dziennego światła zimą, gdyż pracują i dojeżdżają, kiedy jest ciemno i wracają do domu już po zachodzie słońca. 54 procent ankietowanych czuje wyrzuty sumienia z powodu unikania aktywności na świeżym powietrzu.
“To trudne zmotywować się do wyjścia z domu i aktywności podczas chłodniejszych miesięcy, ale to niezwykle ważne dla zdrowia, aby korzystać z dziennego światła i ćwiczyć, kiedy tylko możemy” – stwierdził lekarz GP dr Chris Steele. “Niedobór witaminy D może mieć wpływ także na tycie, na ryzyko zachorowania na cukrzycę, choroby serca, a nawet na choroby nowotworowe” – podkreślił Steele.
Niedobór witaminy D może mieć groźne konsekwencje. Najbardziej znanym skutkiem jest krzywica, na którą narażone są przede wszystkim dzieci. U starszych osób wzrasta ryzyko występowania osteoporozy oraz osteomalacji, czyli rozmiękania kości.
Zbyt niskie stężenie witaminy D we krwi to także osłabienie organizmu. Spada odporność i wyraźnie pogarsza się samopoczucie. Za mało witaminy D w organizmie powoduje wzrost zagrożenia zapaleniem spojówek i zmian skórnych.
Eksperci zwracają uwagę, iż na poziom witaminy D we krwi człowieka wpływ ma także szerokość geograficzna, na jakiej się mieszka, czas spędzony na słońcu czy pigmentacja skóry.