Media: Antysemityzm i ksenofobia w sercu UE
Media w Hiszpanii wskazywały wczoraj na "odradzającą się" w Niemczech niechęć do emigrantów i przybyszów z innych stron świata. Wskazują, że atak na synagogę, w którym zginęły dwie osoby, dowodzi, że "młoda Republika Federalna Niemiec powraca" poprzez wydarzenie z Halle do okresu Holokaustu.
"El Mundo" twierdzi, że zamach jest uderzeniem w państwo niemieckie, które po 1945 r. porzuciło wyznawany wcześniej antysemityzm i ksenofobię. Madrycka gazeta podkreśla, że pojawiające się opinie o konieczności wyciszania debaty o przeszłości i stałego przypisywania Niemcom winy za grzechy z okresu II wojny światowej są nieuzasadnione.
"Wczorajszy dzień jest kolejnym ostrzeżeniem: Kto zapomina, ten jest skazany na to, że przeszłość powróci ze swoim terrorem, przestępstwami oraz tonami krwi" - ocenił "El Mundo".
Hiszpańska gazeta oskarża też niemieckie władze o brak odpowiednich środków bezpieczeństwa podczas środowego święta Jom Kipur przed synagogą w Halle. Rzuca też podejrzenie na "kogoś" z szeregów policji o możliwym "współdziałaniu" z agresorem. Dziennik przypomina, że właśnie w dniu ataku przed żydowską świątynią zabrakło powszechnych tam zazwyczaj patroli policyjnych.
Z kolei dziennik " ABC" wskazuje, że ksenofobia i antysemityzm nasilają się także w sąsiedniej Francji. Odnotowuje, że "radykalne grupy uznają prezydenta Emmanuela Macrona za osobę powiązaną z żydowskimi kapitalistami".
"Według oficjalnych statystyk w 2018 r. liczba przypadków antysemityzmu powiększyła się we Francji do 541, czyli wzrosła o 74 proc. wobec wcześniejszego roku" - wskazał "ABC".
Z kolei portugalska telewizja publiczna RTP zwraca uwagę, że pomimo pierwszych wątpliwości co do autorstwa zamachu, nagrania z kamer ulicznych oraz kamery umieszczonej na kasku ujętego mężczyzny dowodzą, że za napaścią w Halle stoi niemiecki sympatyk nazizmu.
Portugalska telewizja publiczna twierdzi, że zamachowiec prawdopodobnie nie działał w pojedynkę, a śledczy już pracują nad ustaleniem nazwisk wspólników 27-letniego Niemca.
Komentatorzy z Portugalii przypominają, że w ostatnich latach dochodziło w Niemczech do wielu wydarzeń o podłożu ksenofobicznym. Jednym z nich był atak uzbrojonej grupy niemieckich neonazistów przeciwko 8 pracownikom budowlanym z Portugalii, do którego doszło w Berlinie. Ranni od cięć nożami imigranci zarobkowi powrócili do kraju po zaledwie tygodniu pobytu w Niemczech.
Przedwczoraj 27-letni neonazista Stephan Balliet próbował wedrzeć się do synagogi w Halle. Po nieudanej próbie sforsowania drzwi świątyni otworzył ogień do ludzi na ulicy. Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne. Napastnik został po pościgu schwytany przez policję.
Czytaj więcej:
Brexit: Dzieci imigrantów z UE zastraszane i dręczone w brytyjskich szkołach
Papież: Ksenofobia to choroba, kto wznosi mury, zostaje sam
Niemcy: W internecie znaleziono "manifest" zamachowca z Halle