Liga hiszpańska: Lewandowski gotowy na Celtę, możliwy debiut Szczęsnego
Lewandowski, który nabawił się kontuzji pleców w ostatnim meczy ligowym przeciwko Realowi Sociedad San Sebastian, pauzował prawie dwa tygodnie, opuszczając mecze reprezentacji Polski przeciwko Portugalii i Szkocji.
Jak donoszą katalońskie media, w czwartek Polak wrócił do treningów z drużyną i ma być gotów na Celtę.
"Lewy" spróbuje w Vigo powiększyć swój imponujący dorobek bramkowy w tym sezonie. W 13 występach ligowych Polak strzelił już 14 bramek, dokładając pięć w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Wciąż nie wiadomo, czy w sobotę zagra Szczęsny, który wciąż czeka na swój debiut.
Przed przerwą na reprezentacje media w Hiszpanii spekulowały, że po wznowieniu rozgrywek ligowych Szczęsny może w końcu wystąpić od pierwszej minuty. Polak podpisał kontrakt z klubem na początku października, ale trener Hansi Flick stawiał do tej pory na dobrze spisującego się Inakiego Penę, który zastąpił poważnie kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena.
W ostatnim meczu ligowym "Barca" uległa Realowi Sociedad San Sebastian 0:1, a wychowanka krytykowano za problemy z wyprowadzaniem piłki spod własnej bramki. Wystawienie Szczęsnego nie miałoby być jednak okazaniem braku zaufania 25-latkowi, ale zmotywowaniem go do dalszego rozwoju, zwłaszcza że dobrze spisał się on w najważniejszych meczach przeciwko Bayernowi Monachium czy Realowi Madryt.
Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" donosi, że "Barca" zdecyduje o ewentualnym przedłużeniu umowy z Peną, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku, dopiero po zakończeniu obecnego sezonu. Wszystko będzie zależało od formy 25-latka, ale też występów Szczęsnego i powrotu po kontuzji ter Stegena.
"Nadszedł czas na zmienników. Nie da się dotrzeć do celu bez ich wkładu" – napisał w czwartek kataloński dziennik "Sport". Gazeta przypomina, że trener Flick stawiał do tej pory w dużej mierze na tych samych zawodników i najwyższy czas na rotacje, które obejmowałyby również Szczęsnego.
Barcelona prowadzi z 33 punktami w tabeli ligi hiszpańskiej, wyprzedzając o sześć broniący tytułu Real Madryt. "Królewscy", którzy mają do rozegrania jeden mecz zaległy, zmierzą się w niedzielę na wyjeździe z Leganes.
Czytaj więcej:
Barcelona z porażką i bez celnego strzału
Deco o Lewandowskim: "Jest może dwóch takich napastników na świecie"
Barcelona zagra na Camp Nou najwcześniej w lutym