Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga angielska: Różne oblicza drużyn z Manchesteru

Liga angielska: Różne oblicza drużyn z Manchesteru
Raheem Sterling trafił aż trzy z czterek bramek Manchesteru City we wczorajszym meczu z Norwich City. (Fot. Getty Images)
Manchester City pokonując na wyjeździe Norwich City 4:0 w 25. kolejce zrobił kolejny krok do obrony tytułu mistrza Anglii. Zupełnie inaczej zaprezentowała się druga drużyna z tego miasta - United. 'Czerwone Diabły' zremisowały z Southampton Jana Bednarka 1:1.
Reklama
Reklama

Lider z Manchesteru wygrał już 20. mecz w sezonie. Tym razem po trzech golach Raheema Sterlinga i jednym Phila Foden nie dał szans walczącemu o utrzymanie beniaminkowi, w którym rezerwowym był Przemysław Płacheta.

Trener "The Citizens" Josep Guardiola przed wtorkową potyczką w 1/8 finału Ligi Mistrzów pozwolił odpocząć kilku podstawowym piłkarzom, m.in. obrońcy Joao Cancelo i Hiszpanowi Aymericowi Laporte'owi czy belgijskiemu rozgrywającemu Kevinowi De Bruyne. "Wyglądało to na łatwe zwycięstwo, ale to zasługa naszej koncentracji, naszego doświadczenia. Na samym początku drugiej połowy zdobyliśmy drugiego gola, który ostudził zapędy gospodarzy" - ocenił Guardiola.

Ekipa City, która w Premier League ostatniej z dwóch porażek doznała 30 października, z 63 punktami zdecydowanie prowadzi w tabeli. Ma 12 punktów więcej niż drugi Liverpool, który rozegrał jednak dwa spotkania mniej, a w niedzielę na wyjeździe zmierzy się z ostatnim Burnley.

Trzecia z 47-punktowym dorobkiem, po 24 występach, jest Chelsea Londyn, która wczoraj triumfowała w klubowych mistrzostwach świata.

Cristiano Ronaldo w tym roku nie zdobył jeszcze żadnej bramki dla Manchesteru United, a wystąpił już w sześciu meczach. (Fot. Getty Images)

Zupełnie inne nastroje panują w "czerwonej" części Manchesteru. Zespół United zremisował na własnym stadionie z Southampton FC 1:1.

W pierwszej połowie prowadzenie gospodarzom zapewnił Jadon Sancho, a wyrównał po przerwie reprezentant Szkocji Che Adams. Polski obrońca Jan Bednarek rozegrał pełne 90 minut w barwach "Świętych", którzy mają ostatnio niezłą passę i są na 10. miejscu w tabeli.

Drużyna z Manchesteru, choć rzadko przegrywa, to stanowczo zbyt często - jak na aspiracje i żądania kibiców - remisuje. Zawodzi słynny Portugalczyk Cristiano Ronaldo, który w tym roku jeszcze nie trafił do bramki, a wystąpił już w sześciu meczach. Tak słabej passy były snajper Realu Madryt i Juventusu Turyn nie miał od 13 lat.

"On bardzo chce strzelać gole i ja też bym tego chciał. Dziś miał dobre momenty, raz rywale po jego strzale wybili piłkę z linii. Jednak skuteczności brakuje nam jako zespołowi, bo szans mamy dużo. Tu nie chodzi tylko o Cristiano" - skomentował trener "Czerwonych Diabłów" Ralf Rangnick. Niemiecki szkoleniowiec chwalił swój zespół za pierwsze pół godziny. "Wtedy graliśmy świetnie. Zresztą z całej pierwszej połowy możemy być zadowoleni. Ale chodzi o to, by tak grać przez 90 minut" - dodał.

Jego drużyna z 40 punktami po 24 meczach jest piąta w tabeli. Ale mający "oczko" mniej Arsenal rozegrał dwa spotkania mniej, a inna ekipa z Londynu - Tottenham Hotspur - zdobył dotychczas 36, ale w 21 występach.

Po raz kolejny pełne 90 minut w barwach Brightonu zaliczył Jakub Moder. Jego zespół wygrał na wyjeździe z Watfordem 2:0. To siódmy z rzędu ligowy mecz bez porażki, a 33 pkt wystarczają, by plasować się na dziewiątej pozycji.

Czytaj więcej:

Liga angielska: West Ham ukarał Zoumę za znęcanie się nad kotami

Liga angielska: Kolejny krok City do obrony tytułu, samobój Bednarka

Liga angielska: Liverpool nie składa broni

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama