Książę Harry zaprosił byłe partnerki na swój ślub

Brytyjczycy z niecierpliwością wyczekują ślubu księcia Harry'ego oraz Meghan Markle. Książęca para pobierze się na zamku w Windsorze, a w trakcie uroczystości wiwatować im będą tysiące Brytyjczyków zgromadzonych w całym mieście.

Na niezwykłe wydarzenie przygotowują się również lokalni przedsiębiorcy, projektując gadżety oraz upominki z wizerunkami nowożeńców.

Napięcie dodatkowo podsycane jest co jakiś czas kolejnymi informacjami o liście gości. Na początku miesiąca brytyjskie media donosiły, że książę Harry nie zaprosił na uroczystość cioci Fergie, która uchodzi za "czarną owcę brytyjskiej rodziny".

Wczoraj dziennik "Daily Mail" przekazał z kolei, że na ślub przybędą byłe dziewczyny przyszłego pana młodego. "Harry wciąż ma dobry kontakt zarówno z Chelsy, jak i z Cressidą. Obie pojawią się na ślubie" - przekazał gazecie jeden ze znajomych księcia Harry'ego.

"Kiedy się rozstawali, zrobił wszystko, aby nikt nie chował do nikogo urazy. Nie wydaje mi się, aby Meghan miała coś przeciwko" - dodał.

32-letnia Chelsea Davy była pierwszą dziewczyną Harry'ego, z którą był w sumie 7 lat. 33-letnia Cressida Bonas z kolei pozostawała w związku z księciem przez 2 lata.

Brytyjskie media odnotowują fakt, że w przeciwieństwie do Harry'ego, Meghan Markle nie wysłała zaproszenia na ślub swojemu byłemu mężowi.

Kensington Palace odmówił jakiegokolwiek komentarza na temat doniesień mediów.