Antidepressants: Two million taking them for five years or more
Lekarze na Wyspach zwracają uwagę, że wiele osób leczonych antydepresantami kontynuuje branie tabletek wyłącznie dlatego, że boi się objawów odstawiennych. "Wytyczne dotyczące objawów odstawiennych zaktualizowano już w 2019 r., ale niewiele się od tego czasu zmieniło" - wskazują eksperci.
Obecnie antydepresanty przyjmuje w sumie ponad 8 mln osób. Przepisuje się je m.in. na depresję, stany lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i inne schorzenia. Jeszcze 5 lat temu liczba osób leczonych w ten sposób była o milion mniejsza.
2 mln osób przyjmuje leki antydepresyjne od minimum 5 lat. BBC podkreśla, że "dane te dają ogólny obraz trudnej sytuacji dotyczącej zdrowia psychicznego". Stacja zaznacza jednak, że niektórzy pacjenci muszą przyjmować leki tego rodzaju przez długi czas z uzasadnionych powodów.
Nowoczesne leki przeciwdepresyjne – zwane SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny) – pojawiły się pod koniec lat 80. Szybko zostały ogłoszone jako "cudowne leki" - zwłaszcza, gdy zestawi się je z podobnymi medykamentami z przeszłości, które powodowały wiele skutków ubocznych.
Początkowo uważano, że środki SSRI leczą depresję poprzez regulowanie poziomu serotoniny w mózgu. Dziś naukowcy podchodzą do tych danych z dużym sceptyzmem. Jedna z teorii zakłada, że leki tego typu "zmieniają po prostu sposób myślenia i odczuwania rzeczywistości", ale nie naprawiają źródła problemu.
NHS zaleca obecnie przyjmowanie środków przeciwdepresyjnych do leczenia ciężkich przypadków depresji. W każdym innym przypadku zaleca się przepisywanie pacjentom terapii z psychologiem, zwiększenie aktywności fizycznej i zmianę stylu życia.
Czytaj więcej:
Anglia: Prawie o pół miliona wzrosła liczba osób dorosłych zażywających antydepresanty
Wiadomo, dlaczego antydepresanty powodują emocjonalne otępienie