Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

EURO 2024: Ronaldo and only debutants in action tomorrow

EURO 2024: Ronaldo and only debutants in action tomorrow
Ronaldo zarabia miliony grając w lidze arabskiej, ale przez to stracił nieco na swojej popularności. Na EURO 2024 może znów zaprezentować swoje umiejętności. (Fot. PATRICIA DE MELO MOREIRA/AFP via Getty Images)
Tomorrow the competition in the last group of the European Football Championship in Germany will begin - group F, in which Turkey will face this year's only debutant, Georgia, and the 2016 champion Portugal, potentially with Cristiano Ronaldo in the squad, will play against the Czech Republic.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Od godziny 21:00 (lokalnego czasu) w Lipsku w centrum uwagi będzie najprawdopodobniej 39-letni Ronaldo. Jeśli wystąpi w którymkolwiek meczu w Niemczech, będzie pierwszym piłkarzem, który weźmie udział w sześciu edycjach mistrzostw Europy. Zadebiutował w nich w 2004 roku, gdy Portugalia sensacyjnie przegrała z Grecją w finale, a 12 lat później cieszył się z trofeum.

Ronaldo jest też rekordzistą pod względem liczby rozegranych spotkań - 25 i zdobytych goli - 14 w mistrzostwach Starego Kontynentu.

Przez całą karierę słynny "CR7" udowadniał, że jest wybitnym piłkarzem, ale jego marka nieco ucierpiała, gdy w 2023 roku przeszedł do klubu An-Nasr w Arabii Saudyjskiej i część kibiców przestała interesować się jego występami.

Jeśli jednak ktoś zastanawiał się, czy Ronaldo wciąż "nadaje się" do drużyny narodowej, Portugalczyk udowodnił to choćby w ostatnim towarzyskim meczu przed turniejem - grał z Irlandią (3:0) od pierwszej do ostatniej minuty i zdobył dwie bramki. W sumie w reprezentacji ma ich 130 i jest pod tym względem rekordzistą świata.

"Cristiano jest gotów pomóc drużynie, dając z siebie wszystko. Nie ma na świecie drugiego piłkarza, który może wnieść tak wiele do szatni, jak on" - poinformował selekcjoner Portugalii Roberto Martinez.

Czesi byli rywalami Polski w grupie eliminacji ME, w której zajęli drugie miejsce. Wygrali wszystkie cztery mecze towarzyskie przed Euro 2024, choć rywali dobrali sobie raczej z nie najwyższej półki: grali z Norwegią, Armenią, Macedonią Północną (wszystkie 2:1) oraz z Maltą. Tę ostatnią pokonali 7:1, odnosząc jedno z najwyższych zwycięstw w historii.

"Portugalia bez wątpienia jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do tytułu, a my jesteśmy outsiderami, którym trudno będzie wyjść z grupy. Ale w każdym meczu szanse wynoszą 50 na 50. Nie wolno nam się bać, być biernymi, nie wolno nam tylko stać z tyłu i się bronić" - podkreślił selekcjoner Ivan Hasek.

Wieczorny mecz będzie też pojedynkiem królów strzelców poprzedniej edycji ME: Ronaldo i Patrika Schicka. Obaj mieli po pięć trafień. Jedną ze swoich bramek Czech zdobył przeciwko Szkocji z połowy boiska, a ten gol został później uznany za najładniejszy w turnieju.

Trzy godziny wcześniej w Dortmundzie dojdzie do pojedynku Turcji z Gruzją.

Turcja w ostatnim towarzyskim meczu przed rozpoczęciem Euro 2024 zmierzyła się w Warszawie z Polską i przegrała 1:2. W pierwszej kolejce grupy F czeka ją teoretycznie najłatwiejsze zadanie, bo Gruzja nie ma jeszcze żadnego doświadczenia z wielkich turniejów piłkarskich. Do tegorocznych ME przedostała się przez marcowe baraże, w finale których pokonała po rzutach karnych Grecję.

"Każdy Gruzin marzył o tym, aby stać się częścią tak ważnego turnieju. Kiedy się zakwalifikowaliśmy, to był najwspanialszy dzień w życiu każdego z nas. Ale nie przyjechaliśmy tu tylko po to, żeby wystąpić. Chcemy zaznaczyć naszą obecność" - wyznał serwisowi uefa.com pomocnik Napoli Chwicza Kwaracchelia, największa gwiazda tej reprezentacji.

W kadrze debiutanta jest dwóch piłkarzy, którzy występują w polskich klubach: Otar Kakabadze z Cracovii oraz Nika Kwekweskiri z Lecha Poznań.

Turcja w poprzedniej edycji turnieju była typowana na "czarnego konia", ale zupełnie nie wywiązała się z tej roli. W słabym stylu przegrała wszystkie mecze fazy grupowej i odpadła z rozgrywek w zapomnieniu. W tym roku raczej nikt na nią nie stawia, a paradoksalnie to może działać na korzyść podopiecznych selekcjonera Vincenzo Montelli.

Wtorkowe mecze zakończą pierwszą kolejkę fazy grupowej. W piątek swój drugi mecz - po porażce z Holandią 1:2 - rozegra Polska, a rywalem tym razem będzie Austria.

Czytaj więcej:

Weekend na EURO 2024: Porażka Polski, wygrana Anglii, symboliczny gol Eriksena

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.06.2024
    GBP 5.1027 złEUR 4.3087 złUSD 4.0291 złCHF 4.4903 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement