Kryzys bezdomności w Londynie nasila się

Liczba gospodarstw domowych korzystających z tymczasowego zakwaterowania w Anglii osiągnęła rekordowy poziom 105 750 - wynika z oficjalnych rządowych danych. W samej stolicy jest to aż 60 580 gospodarstw, co pokazuje, z jak dużą skalą problemu zmaga się Londyn. Jeszcze rok temu tych gospodarstw było tu 56 340.
Uwzględniając poszczególne osoby, statystyki wyglądają jeszcze gorzej. W czerwcu br. w tymczasowym zakwaterowaniu przebywało prawie 139 tys. dzieci - z czego ponad 82 tys. w stolicy (wobec 74 470 rok wcześniej).
No child should have to wish for a home this Christmas. But more than 131,000 homeless children do.
— Shelter (@Shelter) November 1, 2023
They’ll wake up on Christmas morning in temporary accommodation. This is not a home.
Your donation could help a family find a safe place to call home: https://t.co/O9qeVUowKO pic.twitter.com/UT7vBQ47e6
W przeliczeniu na gminy, najgorzej sytuacja wygląda w Newham - 50,2 na 1 000 gospodarstw domowych na terenie tej gminy nie ma dachu nad głową. Kolejne miejsca zajęły Redbridge (27,19 na 1 000), Southwark (25,94), Hackney (24,62) oraz Kensington & Chelsea (24,38).
Organizacja Shelter zwraca także uwagę na inny problem - prawie 80 proc. rodzin umieszczono w ośrodkach na terenie innej gminy niż ta, na której do tej pory mieszkali. Aktywiści wskazują, że ruch ten powoduje, iż tracą one nieuchronnie własny system wsparcia oraz dostęp do dotychczasowego miejsca pracy czy szkoły.
Organizacja charytatywna Shelter stwierdziła, że rosnąca liczba dzieci przebywających w tymczasowych domach i mieszkaniach to "kolejny haniebny rekord w czasie kryzysu mieszkaniowego".
"Prawie 139 tys. dzieci spędzi tegoroczne święta bez dostępu do bezpiecznego miejsca, które mogłyby nazwać domem" - przekazała szefowa grupy Shelter, Polly Neate. Dodała, że obecna sytuacja "to efekt dziesiątek lat niepowodzeń w budowaniu domów i zbyt wysokich kosztów najmu na rynku prywatnym".
Tom Darling, szef organizacji walczącej o prawa najemców Renters' Reform Coalition, podkreśłił, że "nowe statystyki są jednoznacznym przypomnieniem, dlaczego należy pilnie zakazać eksmisji na terenie Anglii". Zwrócił uwagę, że eksmisje bez uzasadnionego powodu pozostają na terenie kraju główną przyczyną bezdomności.
Czytaj więcej:
UK: Rekordowa liczba dzieci mieszka w domach tymczasowych
Londyn: Rośnie liczba bezdomnych kotów. Winny Brexit i rosnące koszty życia
Suella Braverman zapowiada wojnę z namiotami, w których śpią bezdomni
60 tys. londyńczyków zagrożonych bezdomnością na skutek niskich zasiłków mieszkaniowych
Londyńskie gminy proszą rząd o pomoc. Chodzi o kryzys bezdomności