Konserwatyści chcą faktycznego dożywocia dla zabójców dzieci
Obecnie wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości przedterminowego zwolnienia może być orzeczony tylko w przypadku najpoważniejszych zbrodni, np. gdy ofiarą była większa liczba dzieci lub gdy zabójca kierował się motywami seksualnymi lub sadystycznymi.
W innych przypadkach nadal może być orzeczone dożywocie, ale sędziowie mogą zastrzec, iż sprawca nie może się ubiegać o przedterminowe zwolnienie przed upływem określonej liczby lat.
Konserwatyści chcą, by brak możliwości przedterminowego zwolnienia był stosowany w przypadku wszystkich zabójstw dzieci poniżej 16. roku życia dokonanych z premedytacją przez osoby powyżej 21. roku życia, o ile orzeczono dożywocie.
W praktyce zmiana ta dotyczyłaby bardzo niewielkiej liczby spraw - na ok. 50-60 przypadków zabójstw dzieci mających miejsce co roku w Wielkiej Brytanii, chodziłoby, jak się szacuje, o ok. kilkanaście osób.
Minister sprawiedliwości Robert Buckland przyznał, że nowe przepisy dotyczyłyby ograniczonej liczby przypadków, ale wyjaśnił, że jest to odpowiedź na "realne zaniepokojenie" opinii publicznej wydawanymi wyrokami, zaś nawet taka symboliczna zmiana jest jasnym przekazem zarówno dla potencjalnych sprawców, jak i sędziów.
Realnie większe znaczenie ma druga zapowiedź konserwatystów w kwestii więziennictwa. Chcą oni podwoić liczbę osób, które w ciągu sześciu tygodni po zakończeniu wyroku znajdują pracę, co ma zapobiec ich powrotowi do przestępczości.
Do osiągniecia tego celu ma się przyczynić większa liczba kursów zawodowych w więzieniach, rozszerzenie możliwości pracy w trakcie odsiadywania wyroku przez skazanych na niższe kary czy zwiększenie współpracy zakładów karnych z centrami pośrednictwa pracy.
Czytaj więcej:
Laburzyści obiecują darmowe przeglądy dentystyczne dla mieszkańców UK
Boris Johnson: Imigranci będą płacić za korzystanie z NHS "już w dniu przyjazdu do UK"
Johnson wstrzymuje obniżkę podatku od przedsiębiorstw
W pierwszej debacie przedwyborczej tylko Johnson i Corbyn