Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kibic, który uderzył piłkarza Aston Villa skazany na więzienie

Kibic, który uderzył piłkarza Aston Villa skazany na więzienie
Kibic został eskortowany z boiska przez ochronę. (Fot. Getty Images)
Mężczyzna, który podczas niedzielnego meczu derbowego drugiej ligi angielskiej pomiędzy Birmingham City i Aston Villa wbiegł na murawę i uderzył pięścią w twarz pomocnika Jacka Grealisha, został wczoraj skazany na 14 tygodni więzienia.
Reklama
Reklama

Do incydentu doszło kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego na St. Andrew's. Sprawca wbiegł na boisko z sektora zajmowanego przez kibiców gospodarzy, podbiegł prosto do stojącego tyłem 23-letniego Graelisha i uderzył go pięścią w okolice policzka. Piłkarz upadł na murawę, a jego koledzy z drużyny Glenn Whelan i Tammy Abraham pomogli służbom porządkowym złapać mężczyznę. Napastnik ze stadionu trafił prosto do aresztu.

Kapitan Aston Villi po chwili wstał o własnych siłach. Okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń i mógł grać dalej. Co więcej, w drugiej połowie zdobył bramkę, która przesądziła o zwycięstwie gości 1:0 w 36. kolejce Championship.

27-letni Paul M. otrzymał także dziesięcioletni sądowy zakaz stadionowy.

Wcześniej władze klubu Birmingham City poinformowały, że mężczyzna otrzymał także dożywotni zakaz wstępu na stadion tej drużyny, a także nigdy nie będzie miał już możliwości ubiegania się o bilety na mecze wyjazdowe.

Jednocześnie podkreślono, że wydano także dożywotni zakaz stadionowy innej osobie, która opublikowała w mediach społecznościowych serię obraźliwych wpisów na temat Grealisha i jego rodziny. Jak podkreślono, w tej sprawie prowadzone jest także oddzielne śledztwo policyjne.

"Nie będziemy tolerować tego typu incydentów, jakie widzieliśmy podczas i od niedzielnych derbów przeciwko Aston Villa FC" - zapewniono.

Jeszcze w niedzielę klub przeprosił poszkodowanego zawodnika i drużynę rywali za zaistniałą sytuację, podkreślając, że "nie ma miejsca na takie zdarzenia w piłce nożnej ani społeczeństwie". "Jack jest chłopakiem z Birmingham i niezależnie od tego, z jakim klubem jest związany nie powinien być na to narażony - nie ma żadnych wymówek" - napisano.

W niedzielę doszło także do oddzielnego incydentu w trakcie meczu Arsenalu FC z Manchesterem United w ramach Premier League, w trakcie którego na boisko również wbiegł jeden z kibiców gospodarzy i popchnął obrońcę drużyny gości Chrisa Smallinga. Władze "Kanonierów" nałożyły już na niego dożywotni zakaz stadionowy; prowadzone jest także postępowanie karne w jego sprawie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama