Karol III mruczy pod nosem witając Liz Truss na cotygodniowej audiencji. Nagranie podbija sieć

Monarcha gościł brytyjską premier w jednej z dużych sal konferencyjnych pałacu po wcześniejszym spotkaniu z królem i królową Malezji. Rozmowa odbywa się zawsze całkowicie prywatnie, natomiast moment powitania jest otwarty dla mediów.

Nagranie zarejestrowane na początku spotkania pojawiło się najpierw w pałacowych mediach społecznościowych. Widać na nim premier Truss wprowadzaną na spotkanie z królem przez królewskiego kamerdynera.

Truss podchodzi, aby uścisnąć dłoń Króla, kłaniając się przy tym i zaczynając od słów: "Wasza Wysokość, wspaniale znów cię widzieć". Na co uśmiechnięty Karol odpowiedział: "Więc znów przyszłaś". Na co Truss odparła: "Cóż, to wielka przyjemność". "Dear oh dear" – spuentował bez entuzjazmu monarcha, co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Ojej, ojej...".

W sieci pojawił się szereg komentarzy dotyczących zachowania króla. Wiele z nich zwraca uwagę na to, że styl panowania Karola III na pewno będzie się różnić od tego, jaki znamy z czasów Elżbiety II.

Spotkanie odbyło się po tym, jak król Karol oznajmił, że nie weźmie udziału w konferencji Cop27 w Egipcie w przyszłym miesiącu, po doniesieniach, że premier Truss nie zgodziła się, aby monarcha pojawił się na międzynarodowym szczycie klimatycznym.

Wprawdzie nie pojawiła się żadna oficjalna odpowiedź, ale w doniesieniach cytowano źródła pałacowe i rządowe, które podały, że król Karol podjął decyzję po konsultacji z panią premier i że wszelkie sugestie dotyczące braku zgody były nieprawdziwe.

Zgodnie z zasadami obowiązującymi w brytyjskiej monarchii konstytucyjnej, król nie może angażować się w politykę. Zwyczajowo wszystkie oficjalne wizyty zagraniczne członków rodziny królewskiej są podejmowane według zaleceń rządu, a decyzja taka jak ta musiałaby nastąpić w wyniku konsultacji i uzgodnień.