Gospodarka na Wyspach coraz potężniejsza
8
Brytyjska gospodarka rośnie w siłę i już latem br. może przewyższyć poziom sprzed recesji - twierdzą eksperci.
Reklama
Reklama
Brytyjska Izba Handlowa (BCC) prognozuje, że w II kwartale br. brytyjskie PKB osiągnie poziom z I kwartału 2008 roku, a więc kiedy kryzys finansowy, który najpierw wybuchł w USA, szybko zaraził Wielką Brytanię i doprowadził do głębokiej recesji w całym kraju.
Rok temu BCC zakładało, że gospodarka nie stanie na nogi przed 2016 r. Jednak - jak twierdzi dyrektor generalny BCC, John Longworth - ożywienie w Wielkiej Brytanii nabiera tempa.
"Przedsiębiorcy na Wyspach otwierają i tworzą nowe miejsca pracy, a coraz bardziej optymistyczne prognozy są świadectwem ich ambicji" - twierdzi Longworth, cytowany przez Sky News.
BCC oczekuje, że pierwszy wzrost stóp procentowych nastąpi jesienią przyszłego roku - a więc kwartał wcześniej niż przewidywano. PKB wyniesie 2,5 proc. w przyszłym, jak i w 2016 roku.
Jednocześnie szef BCC zaznaczył, że poziom inwestycji prawdopodobnie przez jakiś czas pozostanie poniżej tego sprzed kryzysu. "Jednym z głównych problemów wciąż jest zbyt wysokie bezrobocie wśród młodzieży" - dodał.
"Jeśli kanclerz George Osborne chce uniknąć straconego pokolenia dzisiejszych 16-24-latków, to już na wiosnę, w najnowszym budżecie, musi znaleźć środki na rozwiązanie problemu bezrobocia wśród młodych" - podsumował szef BCC.
Rok temu BCC zakładało, że gospodarka nie stanie na nogi przed 2016 r. Jednak - jak twierdzi dyrektor generalny BCC, John Longworth - ożywienie w Wielkiej Brytanii nabiera tempa.
"Przedsiębiorcy na Wyspach otwierają i tworzą nowe miejsca pracy, a coraz bardziej optymistyczne prognozy są świadectwem ich ambicji" - twierdzi Longworth, cytowany przez Sky News.
BCC oczekuje, że pierwszy wzrost stóp procentowych nastąpi jesienią przyszłego roku - a więc kwartał wcześniej niż przewidywano. PKB wyniesie 2,5 proc. w przyszłym, jak i w 2016 roku.
Jednocześnie szef BCC zaznaczył, że poziom inwestycji prawdopodobnie przez jakiś czas pozostanie poniżej tego sprzed kryzysu. "Jednym z głównych problemów wciąż jest zbyt wysokie bezrobocie wśród młodzieży" - dodał.
"Jeśli kanclerz George Osborne chce uniknąć straconego pokolenia dzisiejszych 16-24-latków, to już na wiosnę, w najnowszym budżecie, musi znaleźć środki na rozwiązanie problemu bezrobocia wśród młodych" - podsumował szef BCC.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama