Francja zaczęła zatrzymywać nielegalnych imigrantów zmierzających do UK
Jak wynika z danych przedstawionych przy okazji poniedziałkowej wizyty premiera Rishiego Sunaka w Dover, od stycznia do maja tego roku włącznie do Wielkiej Brytanii przedostało się przez kanał La Manche 7 610 nielegalnych imigrantów, podczas gdy w analogicznym okresie zeszłego roku było ich 9 575.
W tym samym czasie francuska policja i straż graniczna zatrzymały jeszcze przed próbą przedostania się w ten sposób 8 635 osób. To oznacza, że odsetek zatrzymanych wyniósł 53,2 proc. i jest to znaczący wzrost w porównaniu do zeszłego roku, gdy było to 41,9 proc.
Brytyjski rząd przez długi czas narzekał, że francuskie służby nie robią tyle, ile powinny, by zatrzymywać imigrantów - mimo umów zawartych między obydwoma krajami, zgodnie z którymi Wielka Brytania płaci dziesiątki milionów funtów rocznie.
Media nie raz pokazywały, jak francuscy policjanci bezczynnie przyglądają się nielegalnym imigrantom wsiadającym na pontony. W marcu tego roku Sunak i prezydent Francji Emmanuel Macron zawarli kolejną taką umowę, znacznie zwiększającą płatności, które w ciągu najbliższych trzech lat wyniosą 541 mln euro.
Wczoraj Sunak zapewnił, że ta umowa, jak również inne działania podejmowane przez jego rząd, przynoszą efekty. Zatrzymanie łodzi z nielegalnymi imigrantami jest jednym z pięciu wskazanych przez niego priorytetów na ten rok.
Brytyjskie media zwracają jednak uwagę, że choć spadek liczby nielegalnych imigrantów w pierwszych pięciu miesiącach jest faktem, to trzeba pamiętać, iż wyraźna większość przepraw odbywa się latem i jesienią, bo wtedy jest bardziej sprzyjająca pogoda. Przez cały rok 2022 do Wielkiej Brytanii przedostało się w ten sposób 45 755 nielegalnych imigrantów, co było rekordową liczbą i wzrostem o ponad 50 proc. w stosunku do 2021 r.
Illegal migration is fundamentally unfair.
— Rishi Sunak (@RishiSunak) June 5, 2023
That's why I’m leaving no stone unturned to stop the boats.
This morning, I’ll update you on the progress we're making from Dover. pic.twitter.com/KD2uxmfBPX
Tymczasem w opublikowanym dzisiaj wywiadzie dla "Daily Telegraph" Sunak zasugerował, że jeśli Izba Lordów, w której jego Partia Konserwatywna nie ma większości, odrzuci projekt ustawy o nielegalnej imigracji, jest zdecydowany na zastosowanie rzadko używanej procedury pozwalającej przyjąć projekt ustawy mimo sprzeciwu Izby Lordów.
Pochodząca z 1911 r. i nowelizowana w 1949 r. ustawa o parlamencie potwierdza prymat Izby Gmin nad Izbą Lordów i zmniejsza możliwości blokowania projektów przez tę drugą. Od czasu jej pierwotnego przyjęcia procedura taka zastosowana została tylko siedem razy - po raz ostatni w 2004 r.
Projekt ustawy, który został już przyjęty przez Izbę Gmin, a teraz jest przedmiotem prac w Izbie Lordów, nakłada na ministra spraw wewnętrznych prawny obowiązek deportacji niemal wszystkich nielegalnych imigrantów - do kraju pochodzenia, jeśli jest bezpieczny, do Rwandy, z którą brytyjski rząd zawarł umowę w tej sprawie, lub do innych bezpiecznych krajów trzecich.
Czytaj więcej:
Pierwszy kwartalny spadek liczby nielegalnych imigrantów przybywających do UK przez kanał La Manche
"The Guardian": Brytyjskie MSW chce odsyłać ponad 3 000 nielegalnych imigrantów miesięcznie
Media: Urzędnicy Home Office chcą strajkiem zatrzymać deportację imigrantów do Rwandy