Formuła 1: W niedzielę drugi wyścig na Sakhir w Bahrajnie
Grosjean w niedzielę wypadł z toru na trzecim zakręcie pierwszego okrążenia GP Bahrajnu po kontakcie z Rosjaninem Daniiłem Kwiatem. Miał wtedy na liczniku około 210 km/h. Bolid ekipy Haas uderzył w barierę bezpieczeństwa, rozpadł się na dwie części i stanął w płomieniach.
Jak się okazało, Francuz chyba cudem wyszedł z wypadku bez poważniejszych obrażeń. W klinice, w której spędził noc, stwierdzono m.in. poparzenia obu dłoni. Później kierowca przyznał, że uratował go system "Halo", który składa się z zakrzywionego tytanowego pałąka umieszczonego nad głową kierowcy.
"Kilka lat temu nie byłem jego zwolennikiem, ale dzisiaj wiem, że ten system uratował mi życie" - przyznał 34-letni Grosjean, który wczoraj opuścił szpital. Na razie nie wraca do domu, będzie jeszcze kilka dni na miejscu, gdyż musi mieć co kilka godzin zmieniane opatrunki.
Francuza w zespole Haas w najbliższym wyścigu na Sakhir zastąpi Brazylijczyk Pietro Fittipaldi, wnuk dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 Emersona Fittipaldiego. Brazylijczyk zadebiutuje w F1. Fittipaldi nie będzie jedynym kierowcą, który w Bahrajnie będzie debiutował. Drugim jest 25-letni Brytyjczyk Jack Aitken, który w teamie Williams pojedzie bolidem swojego rodaka George Russella. Ten natomiast wystąpi w ekipie mistrzów świata Mercedesie, gdzie zastąpi siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona, u którego wykryto w poniedziałek zakażenie Covid-19. Hamilton został skierowany na 10-dniową kwarantannę.
W F1 najważniejsze karty sezonu już są rozdane. Tytuł mistrza świata po raz siódmy zapewnił sobie Hamilton, który zwyciężył w Bahrajnie w ostatnią niedzielę, a jego ekipa w rywalizacji konstruktorów także po raz siódmy z rzędu stanie na najwyższym stopniu podium.
Niedzielny, dramatyczny wyścig na Sakhir odbył się na długim torze, gdzie jedno okrążenie ma 5,4 km. Kierowcy przejechali 57 okrążeń, w sumie dystans liczył 308,2 km. W nadchodzącą niedzielę trasa zostanie wyznaczona na krótszym torze zewnętrznym, który ma 3,5 km. Do przejechania będzie 87 okrążeń o łącznej długości 304,5 km.
Nadal nie jest rozstrzygnięte, kto w sezonie 2020 zajmie drugie, kto trzecie i czwarte miejsca. O drugie walczy Fin Valtteri Bottas z Mercedesa i Holender Max Verstappenz z Red Bulla. Bottas jest obecnie drugi, ale mu już tylko 12 pkt przewagi nad najgroźniejszym rywalem. A Verstappen jest w końcówce sezonu coraz szybszy, w Bahrajnie w pierwszym wyścigu był drugi, gdy Bottas po problemach z oponami - ósmy.
Bardzo ciekawie zapowiada się także rywalizacja o czwartą lokatę, gdyż nadal tylko cztery punkty dzielą kandydatów do tej pozycji - Australijczyka Daniela Ricciardo z Renault, Meksykanina Sergio Pereza (Racing Point) oraz Monakijczyka Charlesa Leclerca z Ferrari.
Niedzielny wyścig, podobnie jak większość w tym sezonie, z powodu pandemii Covid-19 odbędzie się bez udziału kibiców. Prawo wejścia na trybuny w Bahrajnie otrzymają tylko nieliczni członkowie rodzin, służby medyczne i techniczne.
Czytaj więcej:
Formuła 1: Dwa wyścigi na Sakhir w Bahrajnie
Fatalny wypadek w F1. Bolid wybuchł zaraz po starcie
Formuła 1: Hamilton zakażony koronawirusem, nie wystąpi w GP Sakhir
Formuła 1: Schumacher Jr. oficjalnie kierowcą zespołu Haas od 2021 roku