Epidemia kradzieży sklepowych w Londynie. Straty szacuje się na 15 mln funtów
W 2023 r. w brytyjskiej stolicy odnotowano 67 062 kradzieży sklepowych, co czyni ten rok najgorszym pod tym względem w historii Londynu.
Do października 2024 r. odnotowano już 62 753 przestępstwa, co oznacza, że rekord zostanie ponownie pobity do końca roku. Wzrost ten pokrywa się z krajowymi danymi dotyczącymi kradzieży sklepowych, które pokazują, że wzrosły one o 30 procent od czasu pandemii i kryzysu kosztów utrzymania.
"Kradzieże sklepowe w Londynie i w całej Wielkiej Brytanii to narastający kryzys, który dotyka zarówno małych sprzedawców detalicznych, pracowników sklepów, jak i uczciwych klientów. Po ponad 67 000 wykroczeń odnotowanych w Londynie w zeszłym roku — najgorszym w historii — rok 2024 ma przekroczyć ten alarmujący trend" - zauważył Unmesh Desai, rzecznik Zgromadzenia Londyńskiego, zajmujący się sprawami policji i przestępczości.
#London shops lose record £15m of items due to shoplifting epidemic. National shoplifting figures show shoplifting has risen 30 per cent since the pandemic and the ensuing cost-of-living crisishttps://t.co/nQ4A30hL7i
— Mike Alderson FRSA (@OpenEyeComms) December 6, 2024
W styczniu portal Standard.co.uk ujawnił, że kradzież sklepowa kosztuje Londyn 9,2 miliona funtów miesięcznie, a dane wskazują na 48-procentowy wzrost przestępstw. Pracownicy, którzy próbują w takich przypadkach interweniować, są narażeni na rasistowskie i seksistowskie obelgi, groźby, a nawet przemoc.
Jeden sklep Co-op w centrum Londynu został splądrowany trzy razy w ciągu jednego dnia przez zorganizowane gangi. Rosną też napaści fizyczne na pracowników sklepów.
Obecnie mniej niż pięć procent złodziei sklepowych zostaje aresztowanych, w porównaniu z 20 procentami dekadę temu. Kradzieże o niskiej wartości zostały "zdekryminalizowane" przez poprzedni rząd konserwatywny, głównie ze względu na zmianę prawa. Maksymalny wyrok dla osób kradnących przedmioty warte mniej niż 200 funtów to sześć miesięcy aresztu.
"Zasoby policyjne są rozciągnięte do granic możliwości, zajmując się zaledwie 24 proc. sprawami w porównaniu do 55 proc. w 2015 r., podczas gdy kradzieże sklepowe w Londynie wzrosły o 20 proc. Po 14 latach zaniedbań i oszczędności, zmiana kursu jest niezbędna" - zaznaczył Unmesh Desai.
Czytaj więcej:
UK: Poziom kradzieży sklepowych jest "niedopuszczalny"
![Wielka Brytania: Migranci w kanale La Manche [REPORTAŻ]](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews/2251908/409731-202412230926-m.jpg)
Ciekawe czy kradną z biedy, czy dla sportu?
EU podpisała teraz deal z Ameryką Południową będzie dużo taniej żywności ,a UK znów zepchnięta do podziemia, czyli g...o ,naprawdę masakra ,ludzie stąd trzeba wiać, nie dość że żywności brakuje w sklepach, mały wybór, to drogo a ludzie kradną aby przeżyć do dnia następnego.Patologia jakiej świat nie widział.
a milicji jak nie było tak nie ma .
już niedługo będzie lepiej kraść, żyć i wpaść jak pracować i wegetować.
Czytelniku anonimowy jeszcze nie podpisano budowy z mercosur bo wiele krajów się temu sprzeciwia oczywiście Tusk będzie popierał chociaż mówi ze nie a ta żywność tańsza nie będzie bo to wolowina dobrej jakości głównie ale za to bez wymogów które stawia się europejskim hodowcom bydła a skorzystają na tym deski głównie Niemcy bo to oni wyślą swoje maszyny w zamian za żywność a taniej to już było jak powiedziała szmalcowniczka kamieni zna Gronkiewicz-Waltz
he he, Ja nie kradne i w zyciu bym nie ukradl, ale piekny nie jestem i Wlazlem do Tesco i poprulem na polskie produkty, i widze ze ochroniarz, goni za mna, wybralem dwie rzeczy i ide dalej a ten jak super szpieg, zatrzymalem sie, on tez, podchodze do niego i pytam, polujesz na mnie, a ten do mnie odloz te rzeczy i wynos sie ze sklepu, a ja do niego, mowisz bo jestes rasista, bo widzisz, ze kupuje polskie rzeczy, a ten, ze mam wyjsc ze sklepu, az menager sie wlaczyl, wiec pyta menadzera, cos nie tak z moja twarza, czy jestescie rasistami bo kupuje polskie produkty, niestety wyrzucili mnie
To wiej , jak brakuje towaru na półkach ? Ja tam nic nie widzę żeby brakowało …
Do czytelnik anonimowy: w sklepach tyle produktów, że miesiąc by nie starczył, aby spróbować wszystkiego. Sklepów do wyboru kilkanaście. A kradną - wiadomo kto i dlaczego, już nie chcę brzydko pisać kto, bo nie wypada. I tyle z Twoich wypocin - kolejnych.
Celestyn76 umowa została zatwierdzona nie podpisana jeszcze,deal to jest 330 mld dolarów rocznie, to potężny deal to będzie bardzo tania żywność, miejsca pracy,oni mają tanie produkty, Niemcy są głównym krajem ,który mówi tak będą sprowadzane biopaliwa gdzie Niemcy się specjalizują w wytwarzaniu energii i to jest cała bajka stojąca za tym oczywiście UK zostanie g...m Europy znów ogranym, a co mnie obchodzi Tusk ,ja wyjeżdżam do Belgii w czerwcu po 15 latach w g...e UK.
No cóż Niemcy... A gówno kraj... Niema sensu porównywać trzeciej gospodarki świata z gównem, które zostało spuszczone w kiblu. Anglia leci we wszystkich statystykach nadno ale wiem. Anglia jest rajem na ziemi bla.. bla... . Odkąd wyjechałem aż gówno kraju to tylko mi się powodzi. Każdemu polecam a taki zabieg a szczególnie Niemcy, z dobrym zapleczem socjalnym nie to co w gówno kraju. Pozdro z miesięcznego urlopu z Polski.
DE PL Raj. pracowales miesiac na szparagach tak dostaniesz niemiecka emeryture.
Czytelnik Anonimowy..Unia zarzucona zostanie tania zywnoscia wzamian za to ze Niemcy beda sprzedawac sobie niemieckie samochody to bedzie lepiej?dla Niemca a co reszta Lidl kupi taniej a sprzeda Ci w tej samej cenie co teraz.a padnie rolnictwo w europie .. np bedzie wojna nie bedziesz mial szanse jechac na wies kupic ziemniakow,miesa,od chlopa a z Brazyli niedowiaza..50 rakiet w magazyny,port,linie enwrgetyczne do chlodni I zresz psy I szczury.. zlikwidujmy kazda produkcje geniuszu.ekonomi kupujmy z Chin