Eksperci: Hybrydowy model pracy stanie się normą dla 50 proc. pracowników
W analizie "Top of Mind: The Post-Pandemic Future of Work" oceniono, że pełne wykorzystanie mocy technologii takich jak sztuczna inteligencja przełoży się na konieczność ponownego przemyślenia strategii biznesowej wielu firm, a także powstanie nowych produktów i usług oraz inwestycji w kapitał ludzki. Proces ten pierwotnie mógł trwać nawet dekadę, jednak według GS pandemia znacznie go przyspieszyła.
W ocenie ekspertów, hybrydowy model pracy w dłuższej perspektywie może przełożyć się na znaczny wzrost produktywności, gdyż pozwala firmom i pracownikom na czerpanie "tego, co najlepsze" z obydwu sposobów wykonywania swojej pracy - w biurze, gdzie skupiają się na zespołowej innowacji i w domu, gdzie mogą być bardziej wydajni przy wykonywaniu indywidualnych zadań.
"To, co może być przeszkodą dla rozwoju modelu pracy hybrydowej, to kłopoty wynikające z konieczności wdrożenia nowych technologii" - stwierdzono w analizie.
Goldman Sachs ocenił, że praca zdalna jest możliwa dla około 50 proc. wszystkich pracowników, z których większość to osoby wykonujące prace biurowe. Dla tych osób praca hybrydowa najpewniej stanie się po pandemii "nową normą".
W analizie przytoczono również wyniki ankiety, w której połowa pracowników wskazała, iż jeśli po pandemii ich pracodawcy będą wymagali od nich powrotu do biura w pełnym wymiarze, zatrudnieni rozważą zmianę pracy na inną.
Wśród osób, które nie będą mogły pracować zdalnie i które podczas pandemii koronawirusa wciąż fizycznie przychodziły do swoich zakładów pracy, wymieniono pracowników kluczowych z punktu widzenia gospodarki usług, przemysłu i produkcji. Jak zwrócono uwagę, w zawodach tych dominują kobiety oraz osoby należące do grup mniejszościowych.
"Firmy będą musiały rozwiązać ten problem, płacąc z czasem więcej pracownikom wykonującym swoje obowiązki na pełen etat fizycznie, bądź mniej, zależnie od lokalizacji, osobom pracującym zdalnie" - napisano. Jak dodano, kluczowym pytaniem w tej sprawie pozostaje to, czy osoby pracujące z domu są bardziej produktywne.
Eksperci Goldman Sachs ocenili, że wywołana pandemią zmiana trendów w nieruchomościach - odwrót od powierzchni biurowych na rzecz rosnącej popularności domków jednorodzinnych w USA i innych krajach - zostanie utrzymana.
"Nie wywoła to końca miast, lecz może w przyszłości przełożyć się na powstanie miast tańszych i mniej zatłoczonych" - stwierdzono.
Czytaj więcej:
Szef Goldman Sachs: "Praca zdalna to coś nienormalnego"
Pracownicy BP będą pracować z domu po pandemii
Polacy wolą pracę zdalną i bez bezpośredniego nadzoru
Praca z domu: Szefowie nie powinni wysyłać e-maili do pracowników po godzinach pracy
Dokument rządu UK pokazuje, jak może wygladać życie po Covid-19
Szef grupy Citi w UK: Praca w biurach jest lepsza
Europa: Pracownicy wracają do biur. Praca z domu okazuje się mniej efektywna
Brytyjski rząd po presją grup biznesowych. Chodzi o powroty do biur