Dublin: "Nie" dla bezpłatnego transportu w najwolniejszym mieście Europy
Władze Irlandii określiły w dokumencie mapę drogową dla Irlandii i sposób, w jaki zamierzają osiągnąć swoje cele w zakresie gazów cieplarnianych. "Wprowadzenie większej liczby samochodów elektrycznych, walka z jednorazowymi tworzywami sztucznymi i modernizacja domów" - to tylko niektóre ze środków zawartych w planie.
Jednak przywódca Partii Zielonych Eamon Ryan zauważył, że w rządowym projekcie nie ma nic istotnego na temat np. wprowadzenia bezpłatnej komunikacji miejskiej. Jednak zarówno minister transportu, jak i irlandzki premier w rozmowie z TheJournal.ie wykluczyli takie rozwiązanie.
Leo Varadkar przyznał, że bezpłatna komunikacja byłaby "czymś wspaniałym dla środowiska". "Gdyby jednak każdy korzystał z darmowego publicznego transportu, wystąpiłyby poważne problemy z przepustowością" - zaznaczył premier i dodał, że taki ruch kosztowałby "setki milionów euro rocznie".
Wcześniej w tym roku raport Inrix, globalnej firmy specjalizującej się w analizie transportu, odkrył, że w Dublin był najwolniejszym miastem w Europie w 2018 r., a kierowcy spędzili w samochodach około 246 godzin i podróżowali z prędkością zaledwie 10 km/h.
Przywódca Partii Zielonych zaznaczył, że transport jest "najsłabszym ogniwem" w nowym planie rządu, Dodał, że choć z zadowoleniem przyjął niektóre inicjatywy, to sprawozdanie nie jest "wystarczająco ambitne". Jego zdaniem, rząd powinien kłaść większy nacisk na inicjatywy związane z poruszaniem się pieszo i transportem rowerowym.