Diamentowy oszust z Indii pozostanie w brytyjskim areszcie
Sędzia przedłużył jego areszt do 27 czerwca, dając jednocześnie stronie indyjskiej dwa tygodnie na określenie, do którego więzienia trafi Modi po ekstradycji do Indii.
Prawnicy oskarżonego starają się opóźnić zakończenie sprawy ekstradycyjnej. Strona indyjska ma dowody, że handlarz diamentami był - jak to ujęto - "głównym beneficjentem oszustwa".
Policja aresztowała handlarza diamentów 19 marca w oddziale banku w centrum Londynu, kiedy zakładał nowe konto. Nirav Modi, niespokrewniony z premierem Indii Narendrą Modim, był ścigany międzynarodowym listem gończym, gdy wykryto nieprawidłowości w Narodowym Banku Pendżabu na sumę 2 mld dolarów.
Indyjscy śledczy odkryli, że bankierzy z bombajskiego oddziału udzielali kredytów bez zabezpieczeń na nazwisko i firmę słynnego jubilera. Modi stworzył markę Gitanjali, którą promowała m.in. gwiazda Bollywood Priyanka Chopra oraz amerykańska aktorka Dakota Johnson.
W 2017 r. jubiler był na 57. miejscu listy najbogatszych Hindusów magazynu "Forbes". Jego rodzina pochodziła z Palanpuru w Gudźaracie. Palanpurskie rodziny przejęły przemyt, handel i obróbkę diamentów w Indiach.
Szacuje się, że przez gudźaracki Surat przechodzi 90 proc. światowej podaży diamentów, które następnie wracają na Zachód z wymaganymi certyfikatami handlowymi.