Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Cameron uderza w imigrantów. W Polaków też

Cameron uderza w imigrantów. W Polaków też
David Cameron (Fot. Getty Images)
Premier Wielkiej Brytanii ogłosił dzisiaj zmiany, które utrudnią nowo przybyłym imigrantom z UE dostęp do świadczeń i ułatwią władzom ich deportację z kraju.
Reklama
Reklama
Cameron napisał w "Financial Times", że swobodny dostęp do brytyjskiego rynku pracy nie może być nieograniczony. W ramach planowanych rozmów z Brukselą - na temat nowego statusu członkowskiego Wielkiej Brytanii - Londyn będzie dążył do większej kontroli w tym zakresie.

Najważniejsza z propozycji Camerona przewiduje, że nowo przybyli imigranci z UE będą musieli odczekać 3 miesiące, zanim będzie im wolno ubiegać się o świadczenia socjalne. Zapomogę dla bezrobotnych otrzymają na 6 miesięcy, a po upływie tego okresu - jeśli chcą ją nadal otrzymywać - muszą udowodnić, że mają realną perspektywę zatrudnienia.

Ubiegając się o niektóre świadczenia (np. Income Suport), imigranci będą musieli spełnić wymogi specjalnego testu, oceniającego ich zarobkowy potencjał (ang. minimum earnings threshold). Bezdomni i żebracy będą deportowani z kraju i objęci rocznym zakazem wjazdu.

Rząd brytyjski we współpracy z innymi podobnie myślącymi rządami UE będzie pracował nad zmianą zasady o swobodnym przepływie siły roboczej w ramach UE. Zdaniem Camerona, powinna ona obejmować tylko te kraje, w których średnia przychodów na głowę mieszkańca jest zbliżona do przeciętnej unijnej.

"Nadszedł czas, by przyjąć nowe zasady oparte na założeniu, że swobodne przemieszczanie się siły roboczej, będące jedną z głównych zasad UE, nie może być bezwarunkowe" - zaznaczył Cameron w artykule.

1 stycznia 2014 r. wygasa przejściowy okres wprowadzony wobec Bułgarów i Rumunów w dostępie do unijnego rynku pracy. Ośrodek Migration Watch ocenia, że przez pięć lat po zniesieniu ograniczeń do Wielkiej Brytanii przyjedzie 250 tys. obywateli tych państw.

Lider eurosceptycznej partii UKIP Nigel Farage uznał, że propozycje Camerona nie idą wystarczająco daleko. W szczególności 3-miesięczny okres, w którym nowo przybyli imigranci nie mogą występować o świadczenia, uznał za zbyt krótki.

Nick Clegg, lider liberałów i koalicyjny partner Partii Konserwatywnej Camerona, stwierdził, iż propozycje premiera są "rozsądne i uzasadnione". Podkreślił, że prawo do pracy i prawo do świadczeń to dwie różne sprawy. Grupa 40 posłów Partii Konserwatywnej podpisała się pod wnioskiem o utrzymanie ograniczeń w dostępie Rumunów i Bułgarów do brytyjskiego rynku pracy do 2018 r.

Cytowany przez BBC4 komisarz UE ds. zatrudnienia Laszlo Andor zaapelował do rządu Camerona, by "nie podsycał antyimigracyjnej histerii", proponowane przez niego rozwiązania uznał za początek "równi pochyłej", a brytyjską publiczną debatę na temat migracji - za stronniczą.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 07.06.2024
    GBP 5.0371 złEUR 4.2891 złUSD 3.9389 złCHF 4.4284 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama