Bukmacherzy: Sunak raczej przegra w finale wyborów lidera konserwatystów
Dziś po południu odbędzie się pierwsza tura wyborów nowego lidera konserwatystów, który automatycznie zastąpi Borisa Johnsona na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii. W początkowych turach głosować będą posłowie, eliminując kolejnych kandydatów do momentu, gdy w grze pozostanie dwóch, a spośród nich zwycięzcę wyłonią wszyscy członkowie partii.
Według analizy sporządzonej przez analityka politycznego Smarkets Patricka Flynna, po pierwszej turze głosowania odpadną - nie zdobywając wymaganego minimum 30 głosów - wiceminister w resorcie ds. wyrównywania szans Kemi Badenoch, szef komisji zdrowia w Izbie Gmin Jeremy Hunt oraz prokurator generalna Anglii i Walii Suella Braverman.
W drugim głosowaniu odpadnie, uzyskując najmniejsze poparcie, nowy minister finansów Nadhim Zahawi, a w trzecim - szef komisji spraw zagranicznych Tom Tugendhat. To oznacza, że w ostatniej turze głosowania posłów w grze pozostaną Rishi Sunak, wiceminister handlu międzynarodowego Penny Mordaunt i szefowa dyplomacji Liz Truss.
Jak wskazuje prognoza Smarkets, w czwartej turze Sunak otrzyma 154 głosy, Mordaunt - 126, a Truss - tylko 78, co oznacza, że odpadnie.
"Jest niemal pewne, że Sunak znajdzie się decydującej turze, ale niezależnie od tego, czy będzie się w niej mierzył z Mordaunt, czy z Truss, jest prawdopodobne, że przegra. Sunak ma większe poparcie w klubie konserwatystów, ale wśród szeregowych członków partii jest mniej popularny od obu potencjalnych rywalek. Jednak taki wynik ucieszy opozycyjną Partię Pracy, bo konserwatyści pod przywództwem Sunaka byliby dla niej trudniejszym rywalem w następnych wyborach do Izby Gmin" - ocenia Matthew Shaddick, szef działu zakładów politycznych w Smarkets.
Firma Smarkets zwróciła na siebie uwagę tym, że najdokładniej przewidziała rozkład głosów w kolegium elektorskim w ostatnich wyborach prezydenckich w USA.
Jak przekazał Shaddick, firmy bukmacherskie, przez to, że angażują własne pieniądze, co do zasady trafniej przewidują wyniki wydarzeń politycznych niż ośrodki badania opinii publicznej czy ośrodki analityczne.
Dodał też, że wybory prezydenckie w USA były najbardziej obstawianym pojedynczym zakładem - nie tylko politycznym, ale jakimkolwiek - w historii świata.
Czytaj więcej:
UK: Następca premiera Johnsona wyłoniony zostanie do 5 września
UK: Ośmiu kandydatów wystartuje w wyborach lidera konserwatystów