Smoking to be ended in the UK by 2030, leaked proposal reveals
Według dokumentów, do których dotarł "Daily Mail", to firmy tytoniowe, a nie podmioty świadczące usługi zdrowotne, będą pokrywać koszty pomocy palaczom w rzuceniu nałogu.
Z przecieku wynika, że w paczkach papierosów zostaną umieszczone ulotki z informacjami, jak wyjść z nałogu. Rząd chce też uderzyć w grupy zajmujące się nielegalnym handlem papierosami.
Rządowe propozycje nie wszystkim przypadły do gustu. Zdaniem Simona Clarka, dyrektora grupy lobbującej na rzecz palaczy Forest, "ludzie nie mogą być nękani przez władze, aby rzucić papierosy". "Rząd nie ma prawa narzucać im stylu życia" - podkreślił w rozmowie ze Sky News.
Mimo że na Wyspach coraz więcej osób rzuca palenie, nałóg ten wciąż pozostaje na pierwszym miejscu wśród przyczyn nowotworów, których można uniknąć.
W 2018 r. na Wyspach było ok. 5,9 mln dorosłych palaczy (14,4 proc. populacji), a w 2011 r. - 7,7 mln w 2011 r. (19,8 proc.). Najwięcej osób pali w Szkocji, a następnie kolejno w Walii, Irlandii Północnej i Anglii.
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii coraz częściej sięgają po e-papierosy. W 2017 r. elektrycznym dymkiem zaciągało się 5,5 proc. dorosłych, a w 2018 - już 6,3 proc.