Brytyjscy kolejarze ogłaszają nową falę strajków w styczniu
Jak oceniają media, kolejny strajk spowoduje poważne zakłócenia komunikacyjnego, głównie z uwagi na fakt, iż inny związek zawodowy - RMT - planuje oddzielne strajki na kolei. Mają one mieć miejsce w dniach 3-4 stycznia i 6-7 stycznia. W praktyce oznacza to, iż od 3 do 7 stycznia włącznie podróże koleją mogą być w zasadzie niemożliwe do odbycia.
Zawiązek Aslef podkreślił, iż jego członkowie nie chcieli strajkować, ale "zostali do tego zmuszeni przez firmy kolejowe".
Grupa Rail Delivery Group - która reprezentuje wszystkie linie kolejowe w kraju - zapewniła, że jest gotowa do współpracy z Aslef, aby zażegnać spór.
"Nikt nie chce, aby ten strajk miał miejsce, a my możemy jedynie przeprosić pasażerów i wiele firm, które zostaną dotknięte tym szkodliwym działaniem" – podkreślił rzecznik RDG.
Mick Whelan ze związku Aslef zwrócił natomiast uwagę, że "przedsiębiorstwa kolejowe twierdzą, że mają związane ręce i każą nam rozmawiać z rządem".
"Rząd, który nas nie zatrudnia, odpowiada z kolei, aby negocjować z przewoźnikami" - dodał.
Związek spodziewa się, że styczniowym strajku weźmie udział 12 500 maszynistów, co sparaliżuje wszystkie usługi kolejowe w kraju.
Czytaj więcej:
Strajki kolejowe: Apel do pasażerów, by nie planowali podróży pociągiem w przyszłym tygodniu
Strajki na kolei oraz fala mrozów i śniegu paraliżują transport w UK
Chaos na kolei w Londynie i okolicach pomimo dnia bez strajków
Brytyjscy handlowcy przewidują słabsze tempo sprzedaży przed świętami niż zwykle