Brytyjczycy będą sprzątać w kosmosie
Nie chodzi tylko o ekologię i oczyszczanie kosmosu. Fragmenty satelitów zagrażają poważnie przyszłym lotom w kosmos. Oderwane od aparatury części mogą storpedować satelity i statki badawcze, a sprawa jest poważniejsza niż mogłoby się wydawać - wokół Ziemi obecnie krąży 7 500 ton złomu.
Problem został podjęty przez brytyjskich inżynierów z centrum kosmicznego University of Surrey, którzy przedstawili nowatorski projekt usuwania śmieci. Składa się on z niezwykłej aparatury, która za pomocą wielkiej siatki przechwytuje niechciane odpady w kosmosie.
Platforma RemoveDEBRIS składać się będzie z kilku etapów. Pierwszy polegać będzie na rozrzuceniu zaawansowanej sieci, która zbierze kawałki metalowych odpadów np. po rozbitych satelitach.
Kolejny etap to wystrzelenie w ich kierunku specjalnego harpuna, który pozwoli je zaczepić i przymocować do satelity. Następnie platforma ruszy w kierunku ziemskiej atmosfery za pomocą specjalnych narzędzi nawigacyjnych. Będzie poruszać się na tyle wolno, że ulegnie spaleniu po jej przekroczeniu.
Kosmiczne śmieci zbierają się w polu grawitacyjnym Ziemi od czasu wystrzelenia pierwszego Sputnika w 1957 roku. Przed trzema laty kosmonauci musieli uciec z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do kapsuły Sojuza. Weług NASA, takich niebezpiecznych sytuacji w kosmosie z powodu śmieci odnotowano już co najmniej cztery.
Misja RemoveDebris: