Menu

Bank Anglii: Wielkiej Brytanii grozi recesja w nadchodzącym roku wyborczym

Bank Anglii: Wielkiej Brytanii grozi recesja w nadchodzącym roku wyborczym
Widmo recesji straszy brytyjską gospodarkę. (Fot. Getty Images)
Bank Anglii ostrzega Wielką Brytanię przed groźbą recesji w przyszłym roku, w obliczu przygotowań Rishiego Sunaka do kampanii wyborczej. W negatywnych przewidywaniach na 2024 r. analitycy banku obniżyli prognozy wzrostu gospodarczego UK do zera, podczas gdy Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi z rzędu utrzymała stopy procentowe na poziomie 5,25 proc – donosi dziennik 'The Telegraph'.
Reklama
Reklama

Wprawdzie główna prognoza Banku zakłada brak wzrostu w przyszłym roku, ale niepewna sytuacja na rynkach finansowych oznacza, że prawdopodobieństwo nadejścia recesji przed połową roku 2024 wynosi aż 50 proc.

Andrew Bailey, prezes Banku Anglii, zwrócił uwagę na "niepewność" związaną z wpływem wojny między Izraelem a Hamasem na ceny ropy naftowej. Nawet w optymistycznym scenariuszu, Sunak będzie prowadził kampanię wyborczą na tle stagnacji gospodarczej i " przedłużającego się okresu" rosnących kosztów obsługi kredytów - stwierdził bank.

Najnowsza prognoza bankowych analityków na przyszły rok uległa pogorszeniu w porównaniu z poprzednią prognozą zakładającą wzrost gospodarczy o 0,5 proc. Bank ostrzegł również, że roczny wskaźnik wzrostu utrzyma się na poziomie poniżej 1 proc. przez kolejne cztery lata - w porównaniu z poziomem 2,75 proc. w dekadzie poprzedzającej kryzys finansowy.

Stwierdzono, że osłabienie tempa wzrostu gospodarczego negatywnie wpływa na rynek pracy. Przewiduje się, że bezrobocie wzrośnie do 5 proc. do 2025 r. z obecnych 4,2 proc. Bank ostrzegł, że ostatni okres utrzymywania się inflacji prawdopodobnie spowoduje trwały wzrost stopy bezrobocia.

Tymczasem jedynym pozytywnym aspektem raportu banku jest informacja, że inflacja spadła już poniżej 5 proc. Wskaźnik inflacji obniżył się z 6,7 proc. we wrześniu do 4,8 proc. w październiku, co oznacza, że premier Sunak jest na dobrej drodze do osiągnięcia swojego celu, jakim jest obniżenie inflacji o połowę do końca roku.

Pomimo pogorszenia się perspektyw dotyczących zatrudnienia i wzrostu gospodarczego, Bailey zaznaczył, że jest "zdecydowanie za wcześnie, aby myśleć o obniżkach stóp procentowych". Dodał, że następne zmiany stóp procentowych najprawdopodobniej nastąpią raczej w górę niż w dół, ponieważ UK kontynuuje walkę o sprowadzenie inflacji do poziomu 2 proc.

Choć inflacja prawdopodobnie spadnie do 3,8 proc. do marca przyszłego roku i około 3,6 proc. wczesną wiosną, bank nie spodziewa się, by tempo wzrostu cen osiągnęło docelowy poziom 2 proc. przez kolejne dwa lata. Zdaniem ekspertów, z powodu utrzymującej się inflacji konieczne będzie utrzymywanie wyższych stóp procentowych "przez dłuższy czas", aby zahamować wzrost cen.

 

Czytaj więcej:

Bank Anglii: Gospodarka uniknie recesji, ale walka z inflacją będzie dłuższa

Brytyjski ośrodek analityczny: Pięć lat utraconego wzrostu PKB przez Brexit, Covid-19 i wojnę

Gospodarka UK kurczy się mocniej niż oczekiwano. Powodem deszczowe lato i strajki

Pod koniec października przestanie obowiązywać limit premii dla brytyjskich bankierów

Coraz więcej firm w UK jest niewypłacalnych

Samorządowcy ostrzegają: Co 10. hrabstwo w Anglii stoi przed widmem bankructwa

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 04.12.2024
    GBP 5.1776 złEUR 4.2899 złUSD 4.0845 złCHF 4.6041 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama