Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Australian Open: Nadal z rekordowym 21. tytułem wielkoszlemowym

Australian Open: Nadal z rekordowym 21. tytułem wielkoszlemowym
35-letni Nadal, były lider listy ATP, wcześniej tylko raz cieszył się z triumfu w Melbourne - w 2009 roku. (Fot. Getty Images)
Rafael Nadal wygrał turniej Australian Open i wywalczył rekordowy w męskim singlu 21. tytuł wielkoszlemowy. Rozstawiony z numerem szóstym hiszpański tenisista w finale imprezy w Melbourne pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (2.) 2:6, 6:7 (5-7), 6:4, 6:4, 7:5.
Reklama
Reklama

Dotychczas Nadal był na czele klasyfikacji wszech czasów wspólnie z Novakiem Djokovicem i Rogerem Federerem. Już wcześniej wiadomo było, że Szwajcar z powodu kłopotów zdrowotnych nie wybierze się na antypody, a Serba wykluczono tuż przed rozpoczęciem turnieju ze względu na brak szczepienia przeciwko COVID-19. Z uwagi na nieobecność tego ostatniego Miedwiediew był od początku najwyżej notowanym uczestnikiem w męskim singlu.

35-letni Hiszpan i młodszy o 10 lat Rosjanin po raz drugi stoczyli zacięty pięciosetowy bój w wielkoszlemowym finale. W decydującym meczu US Open 2019 zawodnik z Majorki wygrał dwie pierwsze partie, ale potem pozwolił rywalowi doprowadzić do remisu, by ostatecznie zwyciężyć. Wówczas rywalizowali cztery godziny i 49 minut. Dzisiejsza konfrontacja, którą z trybun oglądała m.in. Iga Świątek, trwała pięć godzin i 24 minuty.

Jeszcze niedawno Nadal nie był pewny, czy w tym sezonie będzie kontynuował karierę - poprzedni zakończył już na początku sierpnia z powodu kontuzji stopy (opuścił wcześniej m.in. Wimbledon). Dodatkowo w grudniu zaraził się COVID-19. Tegoroczne występy zaczął jednak dobrze, od zwycięstwa w turnieju ATP w Melbourne, a potem w tym mieście kontynuował dobrą passę w rywalizacji wielkoszlemowej.

Zarówno on, jak i tenisista z Moskwy w drodze do finału mieli trudne chwile, ale w decydującym meczu pokazali klasę. Hiszpan nie zaczął dobrze i po wielu niewymuszonych błędach dość szybko przegrał pierwszą partię. W drugiej prowadził 4:1 i 5:3, ale wicelider światowego rankingu zdołał doprowadzić do wyrównania, broniąc przy tym piłkę setową. W tym czasie na chwilę przerwano spotkanie - na korcie pojawił się protestujący przeciwko zatrzymaniom uchodźców aktywista. Obaj zawodnicy zostali szybko otoczeni przez ochroniarzy i po chwili wrócili do gry. W tie-breaku Nadal roztrwonił przewagę 5-3, a jego dobrze serwujący przeciwnik (posłał w sumie 23 asy) zdobył cztery punkty w rzędu i znalazł się w bardzo komfortowej sytuacji.

Wówczas jednak nastąpiło odrodzenie weterana, który mógł liczyć na głośny doping publiczności. Zapisał na swoim koncie dwie kolejne partie, a Miedwiediew kilkakrotnie korzystał z przerwy medycznej i - tak jak we wcześniejszych swoich meczach - wdał się w dyskusje z sędzią. Pewność w poczynaniach Hiszpana została nieco zachwiana, gdy prowadząc w decydującym secie 5:3 i 30:0 stracił podanie. Od razu jednak odpowiedział przełamaniem powrotnym, a w ostatnim gemie nie oddał przeciwnikowi ani jednego punktu.Z Rosjaninem zmierzył się po raz piąty i po raz czwarty był górą.

Czytaj więcej:

Australian Open: Nadal w finale i o krok od 21. tytułu wielkoszlemowego

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama