Al-Dżazira: Oxford University nie chroni studentów przed seksistowskimi zachowaniami wykładowców
Arabska stacja telewizyjna podaje przykład, powołując się na relacje pracowników oraz studentów uczelni, według których dwóch profesorów wykorzystywało swoją pozycję i autorytet, dopuszczając się niewłaściwych zachowań. Uniwersytet Oksfordzki, który również ich zatrudniał, pomimo licznych skarg nie podjął żadnych działań.
Jeden ze wskazanych wykładowców obecnie wykłada literaturę staroangielską na Oxfordzie. Karierę akademicką rozpoczął w Cambridge i - jak twierdzi Al-Dżazira - już wtedy miał reputację "alkoholika i seksualnego drapieżcy". "Spotkania organizował głównie w barach, a nie swoim biurze. Wiele razy był pijany" - opowiedziała stacji Al-Dżazirze wykładowczyni z Uniwersytetu w Leeds, która znała go w latach 90.
Inna wykładowczyni przekazała, że jedna z jej koleżanek utrzymywała seksualne relacje z tym mężczyzną i obawiała się konsekwencji, gdyby chciała ją zakończyć. "To była relacja całkowicie oparta na nierówności. Twój doktorat to cały twój świat" - podkreśliła.
Obie rozmówczynie stacji zgłaszały naganne zachowania wykładowcy, ale władze uczelni w Cambridge nie odniosły się do skarg. W 2000 r. dostał on posadę na Uniwersytecie w Toronto w Kanadzie i tam również pojawiały się doniesienia na jego temat. "Wydawał się bardzo pijany. Osaczył mnie na schodach. To było jak groźba" - przekazała jedna z wykładowczyń na tej uczelni.
Podobne opinie krążą o innym profesorze, specjaliście od historii amerykańskiej na Oksfordzie. Jedna z jego studentek oznajmiła Al-Dżazirze, że wykładowca nie stronił od seksistowskich komentarzy, utrzymywał fizyczne relacje ze studentkami oraz organizował zajęcia w barach. W 2020 r. wraz ze swoją koleżanką i pięcioma pracownikami uczelni złożyła skargę - władze uczelni miały ją przyjąć, ale odmówiły wyjaśnienia, jakie działania podejmą.
Wykładowca odmówił komentarza na ten temat, podobnie jak Uniwersytet Oksfordzki. Władze uczelni zaznaczyły jednak w rozmowie z Al-Dżazirą, że "bardzo poważnie" traktują wszelkie doniesienia o napaściach seksualnych.
Czytaj więcej:
UK: Setki policjantów z zarzutami o napaść na tle seksualnym
Anglia i Walia: Rośnie liczba umorzonych postępowań w sprawie przemocy domowej
Co 2. pracującej mamie w UK odmówiono prawa do elastycznej pracy