"Leczenie Schumachera nie było prawidłowe. Szykujcie się na najgorsze"

Mistrz Formuły 1 uległ wypadkowi na nartach 29 grudnia ub. roku. Przewieziono go do szpitala w Grenoble, gdzie Schumachera wprowadzono w medyczną śpiączkę. Po niedawnych doniesieniach, że jego stan nieco się poprawił, do rodziny i fanów kierowcy F1 dotarły niepokojące informacje.

"Z upływem czasu coraz mniejsze są szanse na to, aby Michael wyzdrowiał" - stwierdził Gary Hartstein, były lekarz zawodników F1. "To już ósmy tydzień wybudzania go ze śpiączki. Myślę, że we wstępnych diagnozach i leczeniu nastąpiły poważne uchybienia i wiem to ze sprawdzonych źródeł, które mają dostęp do dokumentacji medycznej Schumachera" - napisał na swoim blogu lekarz, który obecnie pracuje w belgijskim szpitalu w Liege.

Na całym świecie już od kilku miesięcy z uwagą śledzi się doniesienia na temat stanu zdrowia 7-krotnego mistrza F1. 1 stycznia 2014 roku podano do wiadomości, że stan Schumachera jest krytyczny. 17 stycznia rzeczniczka prasowa Schumachera, Sabine Kehm, poinformowała, że stan niemieckiego kierowcy jest stabilny. Natomiast 30 stycznia oficjalnie potwierdzona została informacja, że lekarze rozpoczęli proces wybudzania Schumachera ze śpiączki farmakologicznej.