'Nie bierz sam prysznica i nie pij herbaty', czyli jak zaoszczędzić na energii
5
Firma First Utility, która podniosła ceny energii o 18%, poradziła swoim klientom co robić, aby płacić niższe rachunki. 'Wskazówki' tego największego na Wyspach niezależnego dostawcy energii oburzyły tysiące Brytyjczyków.
Reklama
Reklama
Jak donosi dziennik "Evening Standard", First Utility zaopatruje w prąd i gaz 120 tys. gospodarstw domowych na terenie Wielkiej Brytanii. Odbiorcy płacą średnio 1 120 funtów rocznie za energię dostarczoną przez tę firmę, jednak - jak twierdzą jej przedstawiciele - rachunki mogą być dużo niższe.
"Bierzcie prysznic wspólnie. To pomoże wam zaoszczędzić 34 funty rocznie - zapytajcie tylko drugą osobę o zgodę!" - radzi swoim klientom First Utility. Firma sugeruje też, aby wcześniej chodzić do łóżka, bo dzięki zgaszeniu świateł i wyłączeniu telewizora przed godz. 22:00 ogólne rozliczenie wyniesie o 18 funtów mniej i "może to być świetna zabawa".
Kolejną wskazówką dla zaniepokojonych swoimi wysokimi rachunkami klientów jest ograniczenie spożycia kawy i herbaty. "Mniej kofeiny może nam tylko wyjść na zdrowie, a ponadto rezygnacja z tych napojów i wstawiania czajnika 2 razy w tygodniu oznacza, że w skali roku zostanie nam w kieszeni 10 funtów" - tłumaczy First Utility.
Inne porady to m.in. czytanie książek zamiast oglądania telewizji (oszczędność 12 funtów rocznie), spędzanie czasu z rodziną przy grach planszowych zamiast korzystania z konsoli i komputerów (22 funty rocznie mniej) oraz dwa razy w tygodniu odgrzewanie posiłków w mikrofalówce zamiast w piekarniku (zaoszczędzone 20 funtów rocznie).
W ubiegłym roku dyrektor wykonawczy First Utility, Ian McCaig, radził klientom firmy wyłączanie ogrzewania. "Od kiedy chodzenie po domu w środku zimy w krótkim rękawku i szortach jest OK? To niedorzeczne" - stwierdził szef firmy, cytowany przez "Evening Standard".
"Te porady są obrazą dla milionów ludzi, których ledwo stać na płacenie rachunków" - ocenił minister ds. energii w gabinecie cieni, Tom Greatrex. "Rosnące ceny energii to naprawdę nie jest powód do śmiechu" - podsumował polityk.
Jak donosi stacja telewizyjna Channel 4, First Utility przeprosiła swoich klientów za te "porady".
"Bierzcie prysznic wspólnie. To pomoże wam zaoszczędzić 34 funty rocznie - zapytajcie tylko drugą osobę o zgodę!" - radzi swoim klientom First Utility. Firma sugeruje też, aby wcześniej chodzić do łóżka, bo dzięki zgaszeniu świateł i wyłączeniu telewizora przed godz. 22:00 ogólne rozliczenie wyniesie o 18 funtów mniej i "może to być świetna zabawa".
Kolejną wskazówką dla zaniepokojonych swoimi wysokimi rachunkami klientów jest ograniczenie spożycia kawy i herbaty. "Mniej kofeiny może nam tylko wyjść na zdrowie, a ponadto rezygnacja z tych napojów i wstawiania czajnika 2 razy w tygodniu oznacza, że w skali roku zostanie nam w kieszeni 10 funtów" - tłumaczy First Utility.
Inne porady to m.in. czytanie książek zamiast oglądania telewizji (oszczędność 12 funtów rocznie), spędzanie czasu z rodziną przy grach planszowych zamiast korzystania z konsoli i komputerów (22 funty rocznie mniej) oraz dwa razy w tygodniu odgrzewanie posiłków w mikrofalówce zamiast w piekarniku (zaoszczędzone 20 funtów rocznie).
W ubiegłym roku dyrektor wykonawczy First Utility, Ian McCaig, radził klientom firmy wyłączanie ogrzewania. "Od kiedy chodzenie po domu w środku zimy w krótkim rękawku i szortach jest OK? To niedorzeczne" - stwierdził szef firmy, cytowany przez "Evening Standard".
"Te porady są obrazą dla milionów ludzi, których ledwo stać na płacenie rachunków" - ocenił minister ds. energii w gabinecie cieni, Tom Greatrex. "Rosnące ceny energii to naprawdę nie jest powód do śmiechu" - podsumował polityk.
Jak donosi stacja telewizyjna Channel 4, First Utility przeprosiła swoich klientów za te "porady".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama