'Ludzie stracą przez nowy zasiłek'
Stopniowo wprowadzany na Wyspach zasiłek powszechny (Universal Credit) odbierze ludziom prawo do bezpłatnych posiłków w szkole, darmowej pomocy prawnej, a także wielu innych dotacji - twierdzą politycy brytyjskiej Partii Pracy.
Reklama
Reklama
Pobieranie pewnego rodzaju zasiłków, takich jak np. Income Support, wiąże się z automatycznym uprawnieniem do tzw. Passported Benefits, do których zalicza się m.in. darmowe posiłki w szkole (Free School Meals), darmowe recepty (Free Prescriptions) czy bezpłatną pomoc prawną.
Od kiedy w Wielkiej Brytanii wprowadzany jest nowy zasiłek powszechny (Universal Credit), nabycie uprawnień do otrzymywania wspomnianej pomocy ma zależeć od wysokości uzyskiwanych dochodów. W przypadku, gdy zarobki wzrosną powyżej wyznaczonej granicy, Passported Benefits będą stopniowo wycofywane tak, aby skutki utraty tych świadczeń nie były odczuwane zbyt gwałtownie.
Jednak zdaniem niektórych polityków Partii Pracy, nadal nie wiadomo, kto będzie się kwalifikować do pomocy z tytułu Passported Benefits. Jak donosi "The Guardian", członek Laburzystów Stephen Timms wielokrotnie apelował - m.in. do ministra edukacji, Michaela Gove'a i ministra zdrowia, Jeremy'ego Hunta - o ustalenie jasnych zasad. Timms przypomina, że na odpowiedź w tej sprawie czeka od niemal dwóch lat, a zasiłek powszechny zacznie obowiązywać już za kilka miesięcy.
Tymczasem minister pracy i emerytur, Iain Duncan Smith, uspokaja pesymistów z opozycyjnego ugrupowania, tłumacząc, że sprawą zajmuje się specjalna komisja.
To nie przekonuje Timmsa, który twierdzi że, "Duncan Smith stracił kontrolę nad Universal Credit, a flagowy program jest teraz w prawdziwym niebezpieczeństwie". "Minister pracy i emerytur otwarcie przyznaje, że nie ma pojęcia, jak rzeczywiście działa jego system - nic dziwnego, że obiecana nam rewolucja świadczeń socjalnych po prostu rozpada się" - uważa Stephen Timms, cytowany przez "The Guardian".
Więcej na temat zasiłki powszechnego można znaleźć w naszej Ukipedii.
Od kiedy w Wielkiej Brytanii wprowadzany jest nowy zasiłek powszechny (Universal Credit), nabycie uprawnień do otrzymywania wspomnianej pomocy ma zależeć od wysokości uzyskiwanych dochodów. W przypadku, gdy zarobki wzrosną powyżej wyznaczonej granicy, Passported Benefits będą stopniowo wycofywane tak, aby skutki utraty tych świadczeń nie były odczuwane zbyt gwałtownie.
Jednak zdaniem niektórych polityków Partii Pracy, nadal nie wiadomo, kto będzie się kwalifikować do pomocy z tytułu Passported Benefits. Jak donosi "The Guardian", członek Laburzystów Stephen Timms wielokrotnie apelował - m.in. do ministra edukacji, Michaela Gove'a i ministra zdrowia, Jeremy'ego Hunta - o ustalenie jasnych zasad. Timms przypomina, że na odpowiedź w tej sprawie czeka od niemal dwóch lat, a zasiłek powszechny zacznie obowiązywać już za kilka miesięcy.
Tymczasem minister pracy i emerytur, Iain Duncan Smith, uspokaja pesymistów z opozycyjnego ugrupowania, tłumacząc, że sprawą zajmuje się specjalna komisja.
To nie przekonuje Timmsa, który twierdzi że, "Duncan Smith stracił kontrolę nad Universal Credit, a flagowy program jest teraz w prawdziwym niebezpieczeństwie". "Minister pracy i emerytur otwarcie przyznaje, że nie ma pojęcia, jak rzeczywiście działa jego system - nic dziwnego, że obiecana nam rewolucja świadczeń socjalnych po prostu rozpada się" - uważa Stephen Timms, cytowany przez "The Guardian".
Więcej na temat zasiłki powszechnego można znaleźć w naszej Ukipedii.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama