Jak będziemy latać na wakacje?
Ostatni rok nas nie rozpieszczał. Pandemia koronawirusa COVID-19 nie tylko spowodowała wiele ograniczeń w przemieszczaniu się w miejscu zamieszkania, ale odcisnęła także swoje piętno na możliwości wyjazdów rekreacyjnych i wypoczynkowych. Rządy wielu państw wprowadzały wiele restrykcji, które ograniczały lub całkowicie uniemożliwiały wyjazdy wakacyjne. W wielu państwach wyglądało to podobnie, chociaż nie wszystkie kraje zdecydowały się na pełny lockdawn.
Obserwowaliśmy też albo zaostrzanie zakazów, albo tzw. luzowanie niektórych obostrzeń w różnym zakresie. Epidemia i odosobnienie doprowadziło ludzi do tego, że zaczęli spędzać dużo czasu na działkach, na tarasach i na balkonach mieszkań, czerpiąc radość chociażby z widoku innych osób.
Obserwowaliśmy też okresy, kiedy ruch lotniczy prawie zamarł, zaś rzadki widok i odgłos lecącego samolotu sprawiał radość wielu ludziom.
Nadszedł jednak czas, w którym nasze podróże i wyjazdy wakacyjne stały się możliwe. Wprawdzie pozostały jeszcze pewne obostrzenia, ale ważne jest to, że możemy wyjechać za granicę. Warto jednak przyjrzeć się bliżej aktualnym warunkom podróżowania z Polski za granicę, z wykorzystaniem transportu lotniczego, aby nie spotkać się z odmową wejścia na pokład samolotu lub niewpuszczeniem na terytorium danego państwa, do którego chcemy się udać.
Jest to też istotne dla osób przebywających dłużej za granicą, bowiem znając warunki obostrzeń w kraju pobytu ich rodzin, mogą zaplanować sobie wspólne wakacje lub odwiedziny w ich miejscu pobytu. Trudno by tu było opisywać wszystkie wymagania przewoźników oraz władz państw docelowych w tej kwestii ze względu na mnogość i różnorodność przepisów krajowych. Dlatego skoncentrujemy się na warunkach dopuszczenia do lotów z Polski.
Po pierwsze: musimy pamiętać, że tylko test na koronawirusa, maseczka ochronna lub zaświadczenie o szczepieniu może nam w tym roku umożliwić lot samolotem do wielu państw. Wprawdzie wiele państw czeka z utęsknieniem na przyjazd turystów, ale mając na uwadze bezpieczeństwo swoich obywateli nie rezygnuje z wielu restrykcji, które niewątpliwie utrudnią przyjazd i wypoczynek odwiedzającym ich cudzoziemcom.
Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że w dobie trzeciej fali pandemii tylko szczepienie przeciw COVID-19 albo negatywny wynik testu medycznego będą otwierały drogę zagranicznym turystom do tak upragnionego i długo wyczekiwanego wypoczynku w różnych atrakcyjnych regionach świata. Planując lot samolotem musimy jednak pamiętać także o konieczności podróżowania w stale założonej maseczce ochronnej, o dezynfekcji rąk oraz o potrzebie wypełniania dodatkowych dokumentów związanych z podróżowaniem.
Czy podróżować samolotem można wyłącznie po zaszczepieniu się przeciwko COVID-19? Na szczęście nie. Chociaż coraz bardziej realna wydaje się sytuacja, kiedy to właśnie paszporty covidowe, respektowane w całej Unii Europejskiej oraz w wielu państwach na świecie, będą umożliwiały nam wjazd na ich teren.
Na razie system takich paszportów został już wprowadzony w Bułgarii, w Czechach, w Danii, w Niemczech, w Grecji, w Chorwacji i w Polsce. Kraje te zdecydowały ostatnio o połączeniu się z unijnym systemem informatycznym, weryfikującym certyfikaty COVID i rozpoczęły ich wydawanie. Natomiast 25.05.2021 roku przywódcy 27 państw i rządów zatwierdzili na szczycie UE wspomniane paszporty, które w zdecydowany sposób ułatwią turystom podróżowanie.
Nie możemy jednak zapominać, że test na koronawirusa to pierwszy punkt programu podróży dla pasażerów samolotów, którzy nie zostali jeszcze w pełni zaszczepieni przeciw COVID-19, a nie są "ozdrowieńcami". Komisja Europejska chce jednak ujednolicenia sytuacji, aby wynik testu PCR był ważny 72 godziny, a szybkiego testu antygenowego – 48 godzin. Należy się jednak liczyć z dodatkowymi wydatkami, bowiem na przykład na Lotnisku Chopina szybki test antygenowy kosztuje 200 zł, a PCR - 520 zł. Na wynik trzeba jednak czekać 24 godziny.