Anglia: Nowe fakty w sprawie morderstwa polsko-tajskiej rodziny z Costessey

Po przeprowadzonej w środę sekcji zwłok dwóch córek 45-letniego Bartłomieja K. i jego pochodzącej z Tajlandii żony - 12-letniej Jasmin K. i 8-letniej Natashy K. - policja przekazała, że obie zmarły w wyniku ran kłutych szyi.
Jak już wcześniej podano, również w wyniku ran kłutych szyi zmarła 36-letnia Kanticha S., siostra żony Bartłomieja K., zaś on sam w wyniku pojedynczej rany kłutej szyi.
Policja powtórzyła też, że nie poszukuje nikogo w związku z tą sprawą. Oświadczenie to, a także fakt, że mężczyzna zmarł wskutek pojedynczej rany, a każda z pozostałych trzech osób wskutek więcej niż jednej rany oraz podane do tej pory informacje na temat przebiegu wydarzeń sugerują, że Bartłomiej K. najpierw zabił córki i siostrę żony, a następnie siebie.
Śmierć trzech z czterech osób, których ciała znaleziono w ubiegłym tygodniu w domu polsko-tajskiej rodziny w miejscowości Costessey, traktuje się jako morderstwo.https://t.co/r7tkdtCPio
— tvn24 (@tvn24) January 25, 2024
Do tragedii doszło w miniony piątek rano w miejscowości Costessey. Funkcjonariusze weszli do domu o godz. 7:15, niespełna 15 minut po otrzymaniu wezwania od jednego z zaniepokojonych sąsiadów.
Później jednak okazało się, że pierwszy telefon policja otrzymała już o godz. 6:00 rano, ale funkcjonariusze nie zostali wysłani na miejsce zdarzenia. Osobą dzwoniącą na policję był sam Bartłomiej K. Z doniesień BBC wynika, że zalecono mu zasięgnięcie porady lekarza i skontaktowanie się z NHS pod numerem 111.
We wtorek IOPC, niezależny organ nadzorujący działanie policji, poinformował, że podczas tej rozmowy Bartłomiej K. mówił, że jest zagubiony i zaniepokojony własnym stanem psychicznym. O pojawiających się w ostatnim czasie problemach psychicznych mężczyzny informowały w miniony weekend, powołując się na sąsiadów, brytyjskie media.
Czytaj więcej:
UK: Ciało Polaka, jego dwóch córek i kobiety znaleziono w domu koło Norwich
Tragiczna śmierć Polaka i jego rodziny w Costessey: Policja zignorowała wezwanie
Policja podała personalia czworga zabitych w domu polsko-tajskiej rodziny