USA i UK rozpoczęły atak na rebeliantów Huti w Jemenie

"Siły wojskowe USA i Wielkiej Brytanii, przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii skutecznie przeprowadziły uderzenia w Jemenie na cele należące do rebeliantów Huti" - oznajmił Biden. Podkreślił, że te uderzenia są bezpośrednią odpowiedzią na ataki Huti na statki płynące po Morzu Czerwonym.
Według agencji Reuters, uderzenie przeprowadzane jest przez samoloty, okręty nawodne i podwodne. Z kolei agencja AP podała, że atak prowadzony jest przede wszystkim przy użyciu myśliwców i rakiet Tomahawk.
On Jan. 11 at 2:30 a.m. (Sanaa time), U.S. Central Command forces, in coordination with the United Kingdom, and support from Australia, Canada, the Netherlands, and Bahrain conducted joint strikes on Houthi targets to degrade their capability to continue their illegal and… pic.twitter.com/bR8biMolSx
— U.S. Central Command (@CENTCOM) January 12, 2024
Uderzenie USA i ich sojuszników zostało wcześniej potwierdzone przez przedstawiciela Huti Abdula Kadera al-Mortadę, który na platformie X poinformował, że prowadzone są naloty na kilka jemeńskich miast, w tym na stolicę Sanę oraz Al-Hudajdę, Sadę i Zamar.
Jest to pierwszy atak na wspieraną przez Iran grupę, odkąd zaczęła ona atakować międzynarodową żeglugę na Morzu Czerwonym. Huti, którzy kontrolują większość Jemenu, obierają za cel szlaki żeglugowe na Morzu Czerwonym, aby pokazać swoje wsparcie dla Hamasu, który jest w stanie wojny z Izraelem.
Ataki zakłóciły handel międzynarodowy na kluczowej trasie między Europą a Azją, na którą przypada około 15 proc. światowego ruchu żeglugowego.
Po wybuchu wojny Hamasu z Izraelem Huti zapowiedzieli, że będą atakować statki powiązane z Izraelem lub zmierzające do izraelskich portów, jednakże wiele z docelowych jednostek nie miało powiązań z Izraelem.
On Thursday evening, @RoyalAirForce Typhoons successfully conducted precision strikes against Houthi military targets in Yemen.
— Ministry of Defence ð¬ð§ (@DefenceHQ) January 12, 2024
This action was taken jointly with the US in response to repeated Houthi attacks on ships in the Red Sea.
Full statement ➡️ https://t.co/m2SODThJoH pic.twitter.com/pVjNeo57qU
We wtorek wieczorem znajdujące się w rejonie południowej części Morza Czerwonego okręty amerykańskie i brytyjski zestrzeliły 21 dronów oraz pocisków manewrujących i balistycznych, wystrzelonych przez Hutich w kierunku statków handlowych, co było największym przeprowadzonym przez nich atakiem.
Wczoraj armia USA podała, że wczesnym rankiem Huti wystrzelili rakietę balistyczną w kierunku szlaków żeglugowych w Zatoce Adeńskiej. Był to 27. taki atak od połowy listopada.
Z kolei rebelianci Huti oświadczyli wczoraj, że jakikolwiek atak sił amerykańskich na ich obiekty w Jemenie wywoła ostrą reakcję militarną.
Footage reporting to show U.S. and British Airstrikes earlier against Houthi Targets within Sana'a International Airport in the Yemeni Capital City. pic.twitter.com/uljmhXQr8e
— OSINTdefender (@sentdefender) January 12, 2024
Premier UK Rishi Sunak wyjaśnił, że nie można pozwolić, by destabilizujące ataki Huti trwały dalej.
"Królewskie Siły Powietrzne przeprowadziły ukierunkowane ataki na obiekty wojskowe wykorzystywane przez rebeliantów Huti w Jemenie. W ostatnich miesiącach milicja Huti przeprowadziła serię niebezpiecznych i destabilizujących ataków na żeglugę handlową na Morzu Czerwonym, zagrażając statkom brytyjskim i innym międzynarodowym, powodując poważne zakłócenia na ważnym szlaku handlowym i podnosząc ceny towarów. Ich lekkomyślne działania narażają życie na morzu i pogłębiają kryzys humanitarny w Jemenie" - napisał Sunak w wydanym oświadczeniu.
A statement from Prime Minister @RishiSunak on strikes against Houthi military targets. pic.twitter.com/rhs4fdPKC5
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) January 12, 2024
Podkreślił, że rebelianci Huti kontynuowali ataki na Morzu Czerwonym pomimo wielokrotnych ostrzeżeń ze strony społeczności międzynarodowej i przypomniał, że na początku tego tygodnia ich celem stały się okręty Wielkiej Brytanii i USA.
"To nie może trwać. Wielka Brytania zawsze będzie bronić wolności żeglugi i swobodnego przepływu handlu. W związku z tym podjęliśmy ograniczone, niezbędne i proporcjonalne działania w samoobronie, wraz ze Stanami Zjednoczonymi, przy nieoperacyjnym wsparciu Holandii, Kanady i Bahrajnu, przeciwko celom mającym związki z tymi atakami, aby zdegradować zdolności wojskowe Huti i chronić globalną żeglugę" - dodał brytyjski premier, wzywając też rebeliantów do zaprzestania ataków i podjęcia kroków w celu deeskalacji.
Czytaj więcej:
Brytyjski okręt udaremnił atak na statek handlowy na Morzu Czerwonym
Po atakach Huti brytyjski koncern naftowy BP zawiesza transport ropy przez Morze Czerwone
Brytyjski minister obrony: Atak odwetowy przeciw jemeńskim rebeliantom jest nieuchronny