Związek BMA ostrzega przed upadkiem NHS w Walii

Związkowcy z walijskiego oddziału BMA ostrzegają, że obecnemu wzrostowi liczby pacjentów towarzyszy spadek liczby dostępnych przychodni lekarskich i samych lekarzy. Wskazano, że ci ostatni są "niezrównoważenie obciążeni pracą".

BMA oficjalnie zaapelowało do walijskiego rządu, aby ten "zwiększył fundusze na rzecz służby zdrowia i uregulował kwestię braków kadrowych".

Rząd walijski potwierdził istnienie problemu i zapewnił, że "działa w celu zmniejszenia presji na lekarzy rodzinnych i zwiększenia usług świadczonych przez farmaceutów". 

Rozpoczynając kampanię o nazwie Save Our Surgeries, BMA poinformowało, że liczba przychodni lekarskich w Walii spadła w ostatniej dekadzie o 18 proc. - z 470 do 386. Dodano, że liczba pełnoetatowych lekarzy rodzinnych również spadła o 456 (21,7 proc.), z 1 901 do 1 445.

Tymczasem liczba pacjentów zarejestrowanych w walijskich gabinetach wzrosła o 93 317 (2,9 proc.).

Ankieta BMA, którąś wysłano do wszystkich przychodni GP w Walii wykazała, że 80 proc. lekarzy obawia się zbyt dużego obciążenia pracą i jej wpływu na świadczenie usług. 26,6 proc. medyków rozważa z kolei zmianę zawodu w najbliższej przyszłości.