Wczorajszy test systemu awaryjnego ostrzegania nie zadziałał na niektórych telefonach w UK
Rząd przeprowadził test systemu alarmowego, który może być wykorzystywany do ostrzegania o niebezpiecznych sytuacjach, w tym pożarach, powodziach lub atakach terrorystycznych. Alarm trwał przez około 10 sekund na urządzeniach obsługujących sieci 4G i 5G.
Wiele osób w mediach społecznościowych zgłaszało, że powiadomienie włączyło się minutę wcześniej lub później niż zaplanowano, zanim pojawił się głośny, brzęczący alarm, a na ekranach ich telefonów mignął napis "poważny alarm". Niektórzy twierdzili też, że w ogóle nie otrzymali alertu.
Użytkowniczka Twittera Lucy napisała: "Jestem trochę rozczarowana, że nie otrzymałam alertu".
Inny użytkownik zatweetował: "15:30 i nadal czekam na otrzymanie alertu, który ostrzega przed nadchodzącą zagładą".
Kolejna osoba napisała: "Nie wyłączyłem powiadomień, ale nie otrzymałem ani wiadomości tekstowej, ani alarmu dźwiękowego!".
Emergency alert test fails to sound on some phones https://t.co/fidydvxYQz
— BBC News (UK) (@BBCNews) April 23, 2023
Rzecznik prasowy kancelarii premiera przyznał, że alert nie dotarł do niektórych telefonów komórkowych, dodając, że "będziemy to analizować w ramach naszego podsumowania przebiegu testu".
Ministerstwo przyznało również, że inżynierowie dostrzegli pewną tendencję związaną z funkcjonowaniem telefonów, które nie działały po tym procesie, dodając, że urzędnicy dopiero zaczęli analizować wyniki testu.
Wielu użytkowników sieci komórkowej Three stwierdziło, że nie otrzymali alertu. Rzecznik tej firmy oświadczył później, że "zdaje sobie sprawę, że pewna liczba klientów nie otrzymała alertu testowego. Ściśle współpracujemy z rządem, aby wyjaśnić, dlaczego i upewnić się, że nie zdarzy się to, kiedy system zostanie wprowadzony do użytku".
Rząd wcześniej informował, że osoby posiadające urządzenia 2G lub 3G nie otrzymają alertu, a także nie pojawi się on na telefonach, które były wyłączone lub przełączone w tryb samolotowy.
Ponadto zalecano użytkownikom, aby upewnili się, że ich telefony mają wszystkie najnowsze aktualizacje oprogramowania, w tym iPhony z systemem iOS 14.5 lub nowszym oraz telefony i tablety z systemem Android 11 lub nowszym.
W Walii alert zawierał błąd w tłumaczeniu, ponieważ słowa "others safe" pojawiły się w wiadomości jako "eraill yn Vogel", a nie "eraill yn ddiogel" w języku walijskim. Słowo "Vogel" nie ma sensu w języku walijskim, ponieważ w jego alfabecie nie ma litery V - chociaż Vogel to ośrodek narciarski w Słowenii.
Osoby, które nie chcą otrzymywać takich powiadomień w przyszłości, mogą z nich zrezygnować w ustawieniach swojego urządzenia.
Wicepremier Oliver Dowden ostrzegał wcześniej, że alarm może być "nieco kłopotliwy i niepokojący", a nawet "irytujący".
Czytaj więcej:
Testy systemu alarmowego w UK. Wiadomo już, jakiej treści wiadomość otrzymamy na smartfonach
Dzisiaj o godzinie 15:00 mieszkańcy UK otrzymają testowy alert ostrzegawczy na swoje smartfony