Londyn: Co 6 minut ktoś kradnie telefon komórkowy

Według statystyk przekazanych BBC przez policję, w zeszłym roku w całej stolicy skradziono 90 864 telefony komórkowe.
Miejscem, gdzie kradzieże występują najczęściej, jest gmina Westminster - 25 899 przypadków, a więc aż 30 proc. wszystkich kradzieży.

Camden zajęło drugie miejsce z "zaledwie" 7 900 kradzieżami telefonów, a następne miejsca zajęły gminy Southwark i Hackney. Najrzadziej kradzież ma miejsce na terenie dzielnicy Bexley (432 przypadki).
Wiele pytań na temat pracy policji rodzi fakt, że tylko 2 proc. skradzionych w stolicy telefonów jest odzyskiwanych.
Organ HMCIFRS, który nadzoruje wszystkie siły policyjne na terenie Anglii i Walii określił statystyki jako "niemożliwe do zaakceptowania".
"Kradzież telefonu to nie drobne przestępstwo" - przekazał szef HMCIFRS, Andy Cooke. "Uderza to w poczucie bezpieczeństwa ludzie we własnych społecznościach" - dodał.

"Musi pojawić się skoordynowany plan na rzecz rozwiązania tego problemu, ponieważ bezpośrednio wpływa to na zaufanie opinii publicznej do zdolności policji do zapewnienia bezpieczeństwa" - skomentował szef HMCIFRS.
Sam Scotland Yard zwrócił uwagę, że telefony komórkowe są trudne do wyśledzenia, ponieważ zazwyczaj są szybko sprzedawane. Złodzieje często używają rowerów i motorowerów i podchodzą do ofiar od tyłu, gdy np. ktoś wysyła SMS lub rozmawia z kimś.
W związku z publikacją statystyk londyńska policja zaapelowała do londyńczyków, by byli bardziej uważni i "świadomi tego, co się dzieje wokół".
Czytaj więcej:
Polska: 30-procentowy wzrost kradzieży w sklepach. Wśród powodów "inflacja i ubożenie społeczeństwa"
"Rzeczpospolita": Nasila się plaga kradzieży w Polsce
Polak zgubił but podczas kradzieży. Po 10 latach sprawcę zatrzymano w UK
Niemcy: Ukraińscy uchodźcy ofiarami napadów, kradzieży i zniewag