Menu

Stefan Wilmont skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza

Stefan Wilmont skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
Morderstwo Pawła Adamowicza wstrząsnęła mieszkańcami całej Polski, a w szczególności Gdańska. (Fot. Getty Images)
'Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w dziejach powojennej Polski' - podkreśliła przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek. W uzasadnieniu wskazała też, że 'przedmiotowa sprawa nie była sprawą polityczną” i to nie była motywacja zbrodni.

Przewodnicząca składu orzekającego sędzia Aleksandra Kaczmarek ponad godzinę ogłaszała wyrok i jego uzasadnienie.

Sąd zdecydował, że m.in. z uwagi na publiczny charakter zbrodni i zainteresowanie sprawą opinii publicznej, można upublicznić dane i wizerunek Stefana Wilmonta. Sam oskarżony też domagał się ujawnienia swoich danych.

W styczniu 2019 roku podczas koncertu WOŚP wówczas 27-letni Stefan Wilmont wbiegł na scenę z nożem i śmiertelnie ranił prezydenta Gdańska. (Fot. Getty Images)

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał go za winnego zabójstwa Pawła Adamowicza, a także ataku i gróźb wobec konferansjera, za co otrzymał karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności.

Jednocześnie sąd uznał, że o przedterminowe zwolnienie będzie mógł się starać po 40 latach przebywania w odosobnieniu. Według sądu, Wilmont powinien wyrok odbywać w systemie terapeutycznym – podjąć terapię i działania resocjalizacyjne. Jednocześnie Wilmont został skazany na 10 lat pozbawienia praw publicznych. Wyrok jest nieprawomocny.

"Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w dziejach powojennej Polski" - orzekła przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek i podkreśliła, że zabójstwo prezydenta odbyło się na oczach tysięcy widzów i publiczności podczas imprezy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sędzia tłumaczyła, że najistotniejsze w sprawie były motyw działania sprawcy, stan zdrowia psychicznego i jego poczytalności.

Podczas uzasadnienia wyroku sąd podkreślił też rzetelne przygotowanie materiału dowodowego przez śledczych bez konieczności poszukiwania nowych dowodów podczas procesu. Sędziowie prześledzili życiorys Wilmonta i wskazali, że od dziecka sprawiał problemy wychowawcze, przestał chodzić do szkoły i był wyobcowany. Gdy dorósł został skazany za rozboje i wtedy rozwijało się w nim poczucie krzywdy. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, od 1998 r. sprawował urząd prezydenta i sąd nie znalazł jakichkolwiek dowodów, by Wilmont kiedykolwiek spotkał się z nim.

Paweł Adamowicz był jednym z najbardziej lubianych polityków na Pomorzu, który od samego początku sprzeciwiał się nacjonalizmowi w kraju. (Fot. Getty Images)

"Podczas pobytów w zakładzie karnym Stefan Wilmont wielokrotnie poruszał temat związany z zemstą na sądach, policji, służbie więziennej" – przekazała sędzia i dodała, że Wilmont "mówił w sposób ogólnikowy bez wskazania konkretnej osoby i sposoby zemsty".

"Często wskazywał natomiast, że wszystkiemu jest winna Platforma Obywatelska, co należy tłumaczyć tym, że wyrok zapadł kiedy partia ta była u władzy" – oznajmiła i dodała, że "nikt nie traktował tych wypowiedzi poważnie, a Wilmont przez funkcjonariuszy służby więziennej był postrzegany, jako osoba spokojna i nie sprawdzająca problemów wychowawczych".

Oskarżony uśmiechał się w momencie odczytywania przez sąd listy obrażeń, które zadał Pawłowi Adamowiczowi. Wyrok jest nieprawomocny.

Czytaj więcej:

Irlandia zaostrzy przepisy przeciwko przestępstwom z nienawiści

UK: Politycy ofiarą hejtu w sieci. "Nienawiść została spieniężona"

Ryzykowne zachowania w sieci "czymś normalnym" dla młodych mieszkańców UK?

Nowojorska policja: 125-procentowy wzrost incydentów antysemickich

Włochy: Polak podejrzany o zranienie turystki z Izraela w Rzymie

"Przełomowe orzeczenie". Anglik z 3-letnim zakazem stadionowym za rasizm

    Kurs NBP z dnia 16.05.2025
    GBP 5.0371 złEUR 4.2392 złUSD 3.7853 złCHF 4.5310 zł

    Sport