Kolejny nalot na sklepy ze słodyczami na Oxford Street

Rada gminy Westminster poinformowała, że wśród przedmiotów skonfiskowanych podczas akcji na najbardziej ruchliwej ulicy handlowej w Europie znalazły się nielegalne e-papierosy, niebezpieczne kable do ładowania telefonów i podrobione produkty Apple.
Urzędnicy wskazali, że nielegalna działalność niektórych sklepów kosztowała podatników co najmniej 9 milionów funtów z tytułu niezapłaconych stawek biznesowych.
This running saga of Westminster council seizing goods from American candy stores is so funny. Every few months I see about another raid on them.... But every time I go, they're still there ð they can't be defeated https://t.co/0IgUt6IyGc
— Anya Martin (@AnyaM8_) March 2, 2023
W ramach najnowszego nalotu przejęto w sumie 7 tys. produktów o łącznej wartości 145 tys. funtów. Obejmowały one m.in. 2 381 nielegalnych e-papierosów, które przekraczały dozwolony limit nikotyny. Aby uniknąć wykrycia, schowano je w walizce na zapleczu.
Przewodniczący gminy Adam Hug podkreślił, że od czasu rozpoczęcia serii operacji piętnaście miesięcy temu, łączna wartość skonfiskowanych towarów wyniosła ponad milion funtów.
"To zdumiewająca ilość fałszywych i potencjalnie niebezpiecznych produktów usuniętych z ulic West Endu" – skomentował.
Według analityków z firmy Local Data Company, w centrum Londynu istnieje obecnie 29 sklepów z amerykańskimi słodyczami. Wiele z nich "umyka" urzędnikom, ponieważ regularnie zmieniają właścicieli, bądź są zamykane i wkrótce otwierane ponownie.
Czytaj więcej:
Szef M&S: Oxford Street "skazana na wymarcie"
Oxford Street potrzebuje innowacji, aby znów stać się miejscem nr 1 w Londynie