Menu

Ekolodzy w petycji do księcia Williama proszą, by oddał naturze część swoich posiadłości

Ekolodzy w petycji do księcia Williama proszą, by oddał naturze część swoich posiadłości
Ksiażę William wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do ekologii. (Fot. Getty Images)
Proekologiczne organizacje Wild Card i 38 Degrees wywierają presję na księcia Williama, aby zrenaturyzował część swoich posiadłości ziemskich. Po śmierci królowej Elżbiety II książę zyskał należny następcy tronu tytuł księcia Kornwalii oraz samo księstwo - posiadłość o powierzchni 530 kilometrów kwadratowych, co stanowi około 0,2 proc. powierzchni Wielkiej Brytanii.
Reklama
Reklama

Księstwo Kornwalii to prywatna posiadłość następcy brytyjskiego tronu. Poza ziemiami leżącymi w obrębie hrabstwa Kornwalii obejmuje też znaczny fragment Parku Narodowego Dartmoor w hrabstwie Devon. Są to tereny nazywane brytyjskimi "lasami deszczowymi". Kiedyś rozległe lasy pokrywały jedną piątą powierzchni Wielkiej Brytanii, ciągnęły się od Kornwalii na jej południowym zachodzie, po wybrzeże Szkocji na północy. Do dziś pozostały jedynie niewielkie ich fragmenty, a ekosystem bardzo zubożał.

Aktywiści domagają się renaturyzacji, czyli przywrócenia pierwotnego, naturalnego stanu obszarom leśnym. Postulują zaniechanie gospodarki leśnej, pozostawienie w lesie zwalonych drzew i ponowne wprowadzenie utraconych gatunków roślin. Przekonują, że renaturyzacja to "genialny sposób walki z kryzysem klimatycznym, ponieważ las pochłania i magazynuje węgiel z atmosfery, pomagając obniżyć globalne temperatury".

Czy William ugnie się pod żądaniami ekologów? (Fot. Getty Images)

Książę William, podobnie jak jego ojciec, niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że kwestie środowiskowe są dla niego bardzo ważne. W 2020 roku ustanowił nagrodę Earthshot i przeznaczył 55 milionów euro na proekologiczne projekty, które mają być zrealizowane w ciągu dekady.

"Książę William twierdzi, że środowisko jest dla niego najwyższym priorytetem, więc wydaje się, że nie ma problemu, by się na to zgodził" - informuje w petycji 38 Degrees.

Jednak krytycy księcia powątpiewają w jego ekologiczną świadomość i zwracają uwagę, że William ma na koncie poważne wpadki. W zeszłym roku ujawniono, że jego działająca na rzecz środowiska organizacja charytatywna korzysta z usług banku znanego ze wspierania firm związanych z paliwami kopalnymi, a także współpracuje z firmą inwestycyjną, która finansuje wylesianie pod uprawy palmy olejowej.

Aktywiści liczą jednak na sukces. Już raz im się udało doprowadzić do decyzji o renaturyzacji gruntów należących do korony. W 2021 roku wystosowali petycję w tej sprawie do Crown Estate – korporacji zarządzającej posiadłościami ziemskimi monarchy. Z ramienia Wild Card złożył ją prezenter telewizyjny i przyrodnik Chris Packham, który po spotkaniu z władzami Crown Estate uznał, że są otwarte na sugestie ekologów.

Jak donosi 38 Degrees, Crown Estate współpracuje z ekspertami w kwestii przywracania naturze zdegradowanych ekosystemów. Dlatego teraz organizacja chce skłonić do tego także inne prywatne posiadłości królewskie.

"Renaturyzacja gruntów należących do jednej rodziny zwykle nie miałaby większego wpływu na kryzys klimatyczny, ale kiedy się jest rodziną posiadającą największe połacie ziemi w kraju, przywrócenie tam naturalnych ekosystemów może mieć ogromne znaczenie" – możemy przeczytać w petycji.

Czytaj więcej:

Książę Harry twierdzi, że usunął z autobiografii fragmenty kompromitujące jego ojca i brata

Spada popularność księcia Williama w UK. W tym czasie rośnie poparcie Harry'ego w USA

Problemy, z którymi musi zmierzyć się Karol III przed swoją koronacją

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.12.2024
    GBP 5.1472 złEUR 4.2621 złUSD 4.0950 złCHF 4.5728 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama