Deszczowy początek tygodnia w UK. Na południu ogłoszono alerty powodziowe

Pierwsze alerty zaczęły obowiązywać wczoraj od 23:00 i pozostawały w mocy do dziś do 10:00 rano. Jak wskazano, najbardziej zagrożone były obszary miejskie od Chichester w hr. Wets Sussex po Canterbuty w hr. Kent.

"Spodziewaliśmy się opadów na poziomie do 25 mm. Poranek był bardzo trudny zwłaszcza dla kierowców w południowo-wschodniej części Anglii" - wyjaśnił dziś Simon Partridge z Met Office.

Nad ranem wciąż obowiązywało w sumie 39 alertów pogodowych, w tym 4 powodziowe. Sytuacja ma się ustabilizować w dalszej części dnia, ale w niektórych regionach - np. w stolicy - intensywne opady mogą potrwać do wieczora.

Jak relacjonują media, w miasteczku Plumpton w hr. East Sussex odnotowano w ciągu 24 godzin aż 39 mm deszczu. 

Trudna sytuacja panowała także w Londynie. Wiele tuneli i przejść podziemnych zostało zamkniętych. Zawieszono również wszystkie połączenia kolejowe ze stacji Dagenham Heathway z powodu zalania.

Burmistrz Hackney, Philip Glanville, przekazał nad ranem na Twitterze, że "gmina skupia się obecnie na zmniejszaniu skutków powodzi na trasie A10".

Według Met Office, opady deszczu powrócą również tej nocy i potrwają do jutra, zanim ostatecznie front przesunie się na północ.