Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Zamieszki w Irlandii Północnej. "Brexit stworzył realne problemy"

Zamieszki w Irlandii Północnej. "Brexit stworzył realne problemy"
Wczoraj północnoirlandzka policja użyła - po raz pierwszy od sześciu lat - armatek wodnych, by rozpędzić uczestników zamieszek w Belfaście. (Fot. Getty Images)
Brexit stworzył 'realne problemy' w Irlandii Północnej, ale przemoc nie jest sposobem na ich rozwiązanie - oświadczył wczoraj brytyjski minister ds. Irlandii Północnej Brandon Lewis. Tamtejsza policja ocenia, że tak poważnych aktów przemocy nie było od wielu lat.
Reklama
Reklama

Lewis pojechał wczoraj do Belfastu w reakcji na zamieszki, które od kilku dni trwają w północnoirlandzkich miastach.

W środę w zachodniej części Belfastu został uprowadzony, a następnie spalony miejski autobus. Przez cały wieczór policjanci byli obrzucani butelkami z benzyną, na ulicach podpalano opony i kosze na śmieci, a w trakcie pracy zaatakowany został fotoreporter gazety "Belfast Telegraph". Z kolei wczoraj wieczorem północnoirlandzka policja użyła - po raz pierwszy od sześciu lat - armatek wodnych, by rozpędzić uczestników zamieszek.

"Naprawdę dobrze widzieć, że wszystkie pięć partii zbliża się do siebie, jasno mówiąc, że przemoc jest nie do przyjęcia. Będę pierwszym, który przyzna, że w ciągu pierwszych kilku miesięcy roku istniały realne problemy związane z tym, jak protokół wpłynął na ludzi, zarówno jako konsumentów, jak i tych w społeczności lojalistów i unionistów" - podkreślił Lewis.

Wspomniany przez niego protokół w sprawie Irlandii Północnej, który jest częścią umowy o warunkach Brexitu, faktycznie stworzył granicę celną między tą prowincją a resztą Zjednoczonego Królestwa. Efektem tego są zarówno problemy z dostawami towarów do Irlandii Północnej, jak i obawy unionistów i lojalistów, czyli zwolenników utrzymania prowincji pod zwierzchnictwem Londynu, o to, że ta sytuacja zagraża politycznemu status quo.

Tę napiętą od kilkunastu tygodni atmosferę spotęgowała zeszłotygodniowa decyzja północnoirlandzkiej prokuratury, by nie postawić nikomu zarzutów w związku z pogrzebem wysokiego rangą bojownika Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA), w którym - mimo restrykcji przeciwepidemicznych - uczestniczyło ok. 2 000 osób, w tym 24 polityków Sinn Fein. To po tej decyzji w zeszłym tygodniu w lojalistycznych dzielnicach zaczęły wybuchać zamieszki.

Lewis podkreślił, że przemoc nie jest rozwiązaniem problemów. "Sposobem radzenia sobie z tymi sprawami jest demokratyczny i dyplomatyczny proces polityczny. Nie ma legitymizacji dla przemocy, aby poradzić sobie z którymkolwiek z tych problemów. To nie służy niczyjej sprawie bez względu na to, jakie są ich obawy w jakiejkolwiek kwestii" - stwierdził.

Wcześniej we wspólnym oświadczeniu akty przemocy potępiło pięć partii, reprezentujących zarówno społeczność protestancką i katolicką, które tworzą rząd północnoirlandzki. "Chociaż nasze stanowiska polityczne są bardzo różne w wielu kwestiach, wszyscy jesteśmy zjednoczeni w naszym poparciu dla prawa i porządku. Ataki na policjantów, służby publiczne i społeczności są godne ubolewania i muszą się skończyć. Destrukcja, przemoc i groźba przemocy są całkowicie nie do przyjęcia i nie do usprawiedliwienia, bez względu na to, jakie obawy mogą istnieć w społecznościach" - napisano.

Jak podała PSNI, północnoirlandzka policja, obrażenia w zamieszkach odniosło do tej pory 55 funkcjonariuszy, z czego ośmiu w środę wieczorem. Według Jonathana Robertsa, zastępcy komendanta głównego PSNI, uczestniczyło w nich po obu stronach - lojalistycznej i republikańskiej - ok. 600 osób i obie strony się do nich wcześniej przygotowywały. "Zamieszki minionej nocy były na skalę, jakiej nie widzieliśmy w Belfaście ani w całej Irlandii Północnej od lat" - ocenił.

Poinformował on także, że w zamieszkach ponownie uczestniczyli nieletni. Policja już wcześniej ostrzegała, że grupy przestępcze odpowiedzialne za podsycanie zamieszek wciągają w nie nawet kilkunastoletnie dzieci. Wśród 10 aresztowanych do tej pory osób byli 13- i 14-latek.

Czytaj więcej:

Pogoda w UK: Czy będzie śnieg na święta?

Brexit: Johnson wzywa UE do "pilnych działań" ws. Irlandii Północnej

41 policjantów odniosło obrażenia w zamieszkach w Irlandii Północnej

Podczas zamieszek w Belfaście uprowadzono i spalono autobus miejski

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama