58-letni Polak znaleziony martwy w domu w Stoke-on-Trent

"7 października Marek zadzwonił do mnie, mówiąc, że ma dość. Chciał ze sobą skończyć" - opowiadała była partnerka mężczyzny, dodając, że podczas kolejnej rozmowy "zapewniał, że nic mu nie jest".
Po tych informacjach kobieta, która - mimo rozstania - wciąż przyjaźniła się z mężczyzną, kilkukrotnie próbowała się z nim kontaktować; niestety, bez skutku.
8 grudnia ub. roku postanowiła udać się do jego domu - relacjonuje lokalny portal stokesentinel.co.uk.
Zapukała do drzwi, ale nikt nie otwierał. Kobieta miała jednak zapasowy klucz. Gdy weszła do środka, znalazła martwego 58-latka i przerażona zaczęła krzyczeć.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Polaka było uduszenie przez powieszenie. W organizmie mężczyzny nie wykryto narkotyków i środków odurzających, ale znaleziono alkohol.
W czasie policyjnego śledztwa ustalono, że mężczyzna miał problemy finansowe, a przed śmiercią szukał pracy.
Według relacji byłej partnerki, Marek S. nie korzystał z pomocy specjalistów, mimo że cierpiał na "psychozę urojeniową, zaburzenia osobowości i epizody depresyjne".
Czytaj więcej:
Londyn: Podano tożsamość 41-letniej Polki, której ciało znaleziono w walizce
Morderstwo w Cardiff. 23-letnia ofiara to Polak
Dwóch aresztowanych w sprawie tajemniczej śmierci Polaka