Deloitte: Polacy boją się pandemii i zubożenia
Jak podano w podsumowaniu badania Global State of the Consumer Tracker, zwiększenie wydatków na odwiedziny w restauracjach i zamawianie jedzenia na wynos planuje w najbliższych tygodniach tylko 13 proc. mieszkańców Polski, co oznacza spadek w ciągu miesiąca o 7 pp. Według Deloitte, mniej chętnie Polacy w kraju płacą także za różnego rodzaju udogodnienia, jak na przykład dostawa zakupów do domu.
Autorzy badania zauważają, że choć obowiązującym, wywołanym pandemią obostrzeniom towarzyszy rosnący lęk o finanse wśród polskich konsumentów, to Polaków zdecydowanie najbardziej niepokoją kwestie zdrowia własnego oraz bliskich. W Europie jedynie Hiszpanie deklarują wyższy od nas poziom niepokoju.
Według firmy obawy te przekładają się na postawy konsumenckie. Od końca sierpnia do 36 proc., a więc o 4 pp. spadła liczba klientów sklepów, którzy deklarują, że kupują więcej niż są w stanie zużyć na bieżąco. Ten spadek jest jeszcze większy w porównaniu z pierwszą połową czerwca, kiedy aż 44 proc. badanych przez Deloitte przyznawało, że kupuje więcej niż w danej chwili potrzebuje.
Mimo to pod względem robienia zapasów Polacy nadal są na pierwszym miejscu w Europie, razem z mieszkańcami Wielkiej Brytanii. Wśród europejskich konsumentów, którzy szukają najkorzystniejszych okazji zakupowych także dominują Polacy, choć dołączyli do nich Niemcy.
Stopniowo od początku badania Deloitte wśród polskich konsumentów spada poziom planowanych wydatków na żywność.
Według Deloitte żywność to towar, który Polacy najchętniej kupują w sklepach stacjonarnych. Takie odpowiedzi firma otrzymała od 90 proc. ankietowanych. Jak wskazuje raport, Polacy są w czołówce pod kątem sceptycznego nastawienia do zakupów spożywczych online. Najchętniej z zakupów spożywczych w sieci korzystają w Europie natomiast Brytyjczycy - ponad połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii preferuje zakupy online, a boom na nie pozwolił na utworzenie kilkunastu tysięcy nowych miejsc pracy,
Wyniki badania wskazują, że w zdecydowanej większości najpopularniejszych kategorii zakupowych widać wyraźny spadek planowanych wydatków.
Po żywności produktami, których Polacy nie lubią kupować w sieci są rzeczy do domu i leki - aż 82 proc. ankietowanych kupuje je tylko stacjonarnie. Z kolei online zdecydowanie najwięcej z polskich konsumentów kupuje elektronikę (35 proc.) a także ubrania (31 proc.) i jedzenie na wynos (26 proc).
Na stałym poziomie utrzymuje się liczba konsumentów, którzy chętniej kupują lokalne marki (49 proc.). Od początku czerwca, kiedy takich odpowiedzi było najwięcej, to jednak spadek o 4 pp. Mniej istotne jest dla Polaków także to, czy sklep, w którym kupują, jest społecznie odpowiedzialny. Od marek, które odpowiedzialnie zareagowały na pandemię chętniej kupuje dziś tylko 35 proc. zapytanych Polaków. Na początku lipca było to aż 44 proc. respondentów.
Czytaj więcej:
Deloitte: Polacy wydadzą więcej na żywność, książki, rzeczy do domu
Deloitte: Na całym świecie przez Covid-19 może zdrożeć żywność