Formuła 1: Początek w Austrii, osiem wyścigów w Europie

"Przygotowania do Grand Prix Brazylii trwają bez zakłóceń, wyścig odbędzie się w obecności kibiców, tak jak to wcześniej było ustalone" – wyjaśnił brazylijski biznesman węgierskiego pochodzenia.
Rohonyi dodał, że zdaje sobie sprawę, iż tegoroczne rundy w Europie będą prawdopodobnie rozgrywane przy pustych trybunach, ale w Brazylii – jego zdaniem – nie ma takiej potrzeby.
"Wszystko zostanie tak zorganizowane, aby nikomu nie groziło żadne niebezpieczeństwo związane z pandemią koronawirusa" – dodał szef komitetu organizacyjnego GP Brazylii.
Obecnie trudno przewidzieć, czy tak się rzeczywiście stanie. W Brazylii dotychczas stwierdzono ponad 514 tysięcy przypadków zarażenia koronawirusem, zmarło 29 314 osób. To czwarte państwo na świecie pod względem ilości zgonów, po USA, Wielkiej Brytanii i Włoszech.
Właściciele Formuły 1 - Liberty Media - od wybuchu pandemii robią wszystko co możliwe, aby w miarę możliwości jak najbardziej ograniczyć możliwość zakażenia Covid-19. Stąd decyzja o możliwości rozgrywania wyścigów bez udziału publiczności.
Czytaj więcej:
Formuła 1: Kierowcy akceptują wyścigi przy pustych trybunach
Formuła 1: Pomoc premiera Johnsona dla wyścigu na Silverstone
Formuła 1: Ferrari chce zaskoczyć rywali
Formuła 1: Z powodu pandemii odwołano Grand Prix Holandii