Brytyjski rząd ogłosił program pomocy dla samozatrudnionych

Pieniądze - maksymalnie do 2 500 funtów miesięcznie - zostaną wypłacone jednorazowo, ale jest to możliwe najwcześniej na początku czerwca.

• Osoby prowadzące działalność na własny rachunek będą mogły ubiegać się do HMRC o dotację w wysokości 80% ich średnich miesięcznych zysków w ciągu ostatnich trzech lat - maksymalnie 2 500 funtów.
• Co najmniej połowa tych dochodów musi pochodzić z działalności zarejestrowanej w zeznaniu podatkowym złożonym w styczniu 2018-19 - każdy, kto nie dotrzymał terminu złożenia wniosku, ma cztery tygodnie na wykonanie tego zadania i nadal się kwalifikuje.
• Program jest otwarty dla osób zarabiających poniżej 50 000 funtów rocznie - progu tego nie przekracza 3,8 miliona z 5 milionów osób zarejestrowanych jako osoby samozatrudnione.
• W przeciwieństwie do programu pracowniczego, osoby prowadzące działalność na własny rachunek mogą nadal pracować po otrzymaniu wsparcia.
• Pieniądze, datowane do marca, trafią bezpośrednio na konta bankowe wnioskodawców, ale dopiero w czerwcu.
• Dotacje będą podlegały opodatkowaniu i będą musiały być wykazywane na deklaracjach podatkowych do stycznia 2022 r.
• Właściciele firm, którzy wypłacają sobie dywidendę, nie są objęci ubezpieczeniem.
• Program nie obejmuje osób, które dopiero niedawno przeszły na samozatrudnienie.

"Wszystkim tym, którzy pracują na własny rachunek i którzy słusznie niepokoją się i martwią o kilka następnych miesięcy, mówię: nie zostaliście zapomniani, nie zostawimy was z tyłu i jesteśmy w tym wszyscy razem" - zapewnił Sunak na konferencji prasowej w Downing Street.

Minister zapewnił, że podobnie jak w przypadku finansowania przez państwo pensji osób na etacie, również system pomocy dla samozatrudnionych, w razie potrzeby, zostanie przedłużony.

"To, co robimy, będzie, jak sądzę, jedną z najbardziej znaczących interwencji ekonomicznych podjętych w jakimkolwiek momencie w historii państwa brytyjskiego i przez jakikolwiek rząd na świecie" - zauważył.

Jak szacują dwa think tanki, Resolution Foundation i Instytut Studiów Fiskalnych (IFS), zapowiedziane wczoraj działania będą kosztowały brytyjski rząd około 10 miliardów funtów.