Koronawirus: Kwarantanna w Policach. 200 uczniów zamkniętych w internacie

Jak przekazał dzisiaj na konferencji prasowej starosta policki Andrzej Bednarek, wczoraj po południu dyrektor internatu zgłosiła, że dwie uczennice mają objawy infekcji: kaszel, gorączkę, problemy z oddychaniem. Po wstępnej analizie wykluczono możliwość zachorowania na grypę i anginę.
"W związku z tym szpital zdecydował o dalszej obserwacji tych osób" - poinformował. Stąd - jak tłumaczył - decyzja o zamknięciu dwóch budynków internatu zespołu szkół w Policach i objęciu ich kwarantanną.
W obu budynkach przebywa łącznie ponad 200 wychowanków i wychowawców. Zawieszono też zajęcia w szkole do czasu wykluczenia wystąpienia koronawirusa. W mieście zwołano sztab kryzysowy.
"Mamy informacje, że uzyskanie wyniku nie powinno trwać dłużej niż cztery dni, ale po rozmowie z wojewodą wiem, że wojewódzkie służby sanitarne czynią starania i jest ekstraordynaryjny tryb" - poinformował Bednarek. Rozumiem, że oczekiwanie na wynik będzie trwało krócej niż cztery dni - dodał.

Starosta podkreślił, że ta sytuacja "zaskoczyła wszystkich". "Było jedno pytanie - zachować spokój i nie robić nic, czy niestety zrobić dość spore zamieszanie, z nadzieją, że będzie wszystko dobrze" - zaznaczył Bednarek.
Przy wejściu do Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza w Policach, w których odwołano zajęcia można przeczytać na kartce zawieszonej przy bramie "Kwarantanna, wstęp wzbroniony". Wejścia na teren szkół pilnuje ochrona, a przed bramą stoi radiowóz.
Jak poinformowały służby prasowe Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie, w nocy na oddział zakaźny dziecięcy trafiły dwie osoby z internatu w Policach. Przyjechały one z wysoką gorączką. Wcześniej pojawiły się informacje o trzech osobach przebywających w szpitalu. Obecnie w szczecińskim szpitalu przebywa pięć osób z podejrzeniem koronawirusa. Jeszcze dzisiaj mają zostać pobrane próbki od nowych pacjentów i wysłane do badań.
Z kolei w oddziale obserwacyjno-zakaźnym Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie w związku z podejrzeniem koronawirusa przebywają dwie osoby. Placówka czeka na wyniki badań próbek pobranych od tych osób na obecność wirusa. U jednej z nich w badaniu laboratoryjnym potwierdzono obecność wirusa grypy.
Czytaj więcej:
WHO ostrzega: Koronawirus może dotrzeć do wszystkich krajów na świecie
Jak walczyć z koronawirusem? "10 przykazań WHO"
Premier Polski: Niemal pewne, że koronawirus pojawi się w Polsce
Jak planować urlop i czy bać się podróży w związku z epidemią koronawirusa?
Już 40 przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii
Koronawirus: Pierwszy przypadek a na Ukrainie, kolejne w Czechach