"Lekarz cudzoziemiec może umieć mniej niż Polak"
Jak informuje "Rzeczpospolita", lekarz z dyplomem państw trzecich uzyska - decyzją posłów - tymczasowe prawo wykonywania zawodu bez dodatkowych obostrzeń.
"Naczelna Rada Lekarska chciała, by specjalista spoza Unii, który będzie mógł pracować w polskim szpitalu jeszcze przed nostryfikacją, musiał legitymować się wykształceniem zbliżonym do polskiego" - pisze gazeta.
Jak podaje, potrzebne miało być co najmniej pięć lat studiów i specjalizacja trwająca połowę czasu tej polskiej. Poprawkę jednak odrzucono.
"Nie chodzi o to, by przekonać, że specjaliści spoza Unii umieją mniej niż polscy" - tłumaczy w rozmowie z dziennikiem wiceprezes NRL dr Andrzej Cisło. "W wielu krajach termin specjalista oznacza jednak co innego niż w Polsce i nie musi być przyznawany pod koniec kształcenia" - dodaje.
Jak podaje "Rzeczpospolita", młodzi lekarze z Porozumienia Rezydentów OZZL boją się, że tacy specjaliści "z importu" będą niebezpieczni dla pacjentów.
Czytaj więcej:
Od 1 marca nielimitowane wizyty do neurologa, endokrynologa, ortopedy i kardiologa
Lekarze: Możemy mówić o epidemii raka prostaty w Polsce
NHS: Pielęgniarki będą przeprowadzać operacje